DEFINICJA NIERDZEWNEJ
Kobieta w wieku, o którym mówi się dojrzały, post-balzakowski, a potem to już tylko prehistoryczny (mniej eleganckich określeń nie będę tu przytaczać, wszystkie je znamy), i która według szerokich mas społeczeństwa, własnych dzieci, mężczyzn i pracodawców nadaje się już tylko na społeczno-zawodowo-erotyczny złom, a która tego rodzaju klasyfikacjom skutecznie się opiera i w nosie ma to, co na temat jej wieku i jej samej myślą inni. To kobieta, która zna swoją wartość, a z dojrzałości uczyniła swoją osobistą Gwiazdkę Michelin, którą zresztą sama sobie przyznała. Jest pełna energii i wiary we własne możliwości, ma swoje zainteresowania i pasje, a dbając o innych nie zaniedbuje siebie i własnych potrzeb. To kobieta, która stara się jak najdłużej zatrzymać młodość ducha i ciała (bynajmniej nie za pomocą skalpela), jest ciekawa świata i ludzi i nie boi się pomalować ust czerwoną szminką!
DEKALOG NIERDZEWNEJ
1. Akceptuje swój wiek i jest z niego dumna; za nią wiele, przed nią jeszcze więcej!
2. NIGDY, PRZENIGDY nie mówi, że jest za stara lub, że jest już za późno. Na cokolwiek.
3. Często się uśmiecha. Uśmiech nie boli i nie jest karą za to, że jeszcze żyje. Nie narzeka i nie gdera (zbyt często). Stara się być pozytywna i otwarta.
4. Dba o swoje zdrowie, dobrze się odżywia, a RUCH nie kojarzy jej się tylko z kioskiem z gazetami. „Cały dzień w biegu” też się nie liczy.
5. Jest autentyczna w swoim zachowaniu, nie udaje kogoś innego, ma odwagę pokazywać swoją prawdziwą twarz. I to bez photoshopa.
6. Wie, że są na świecie ubrania w innym kolorze niż czarny, szary lub szarszy.
7. Bierze sprawy w swoje ręce, jeśli pragnie zmian i osiągnięcia swoich celów.
8. Rozwija swoje zainteresowania, pasje, hobby. Interesuje ją coś więcej niż dramat Teresy z 568 odcinka znanego serialu.
9. Nie barykaduje się w twierdzy własnych przekonań, przyzwyczajeń i nawyków. Regularnie wietrzy, jeśli robi się duszno.
10. Umie zachować równowagę w życiu codziennym, kiedy trzeba to pracuje, kiedy potrzebuje – odpoczywa, a kiedy ma ochotę – tańczy!