Dzisiaj znów o kosmetykach Lirene. O swojej pierwszej przygodzie z tą marką pisałam tutaj. Lirene reklamuje się hasłem „tworzymy innowacyjne formuły dla kobiet” i jest to twierdzenie zgoła nieprzesadzone. Te dziewczyny ciągle wymyślają coś nowego. Sama się o tym przekonałam naocznie i naskórnie kiedy przetestowałam linię LAB THERAPY. Jest to linia kosmetyków zainspirowana profesjonalnymi zabiegami, oparta na kwasach i peptydach stosowanych w gabinetach kosmetycznych. I od razu mówię, że ta seria zasługuje raczej na nazwę KOSMOceutyki, bo do kosmosu coraz bliżej. A do nieba na pewno.
Daily Archives