Fajna baba rolki
Fajna baba na basenie
Fajna baba narty
Fajna baba rower
  • Strona Główna
  • O mnie
  • O blogu
  • O mnie w mediach
  • Współpraca
  • Kontakt
Fajna baba nie rdzewieje
Aktualności

Czy Pani jeszcze może (zostać rockmenką)? czyli o obozach rockowych dla starszych dziewczyn

by Fajna Baba 18 września 2016
by Fajna Baba 18 września 2016
116

Kiedy na scenie Zlotu Latającej Szkoły w styczniu 2015 roku [o którym możesz przeczytać tutaj https://fajna-baba-nie-rdzewieje.pl/nowa-elektrownia-atomowa-w-polsce/ ] zobaczyłam Ewę Langer, od razu poczułam przyciąganie ziemskie i lekkie mrowienie, które pojawia się wtedy, kiedy coś nas ożywia. Drobna z ciemnymi, zmierzwionymi włosami do ramion, ubrana w dżinsy, bluzę i martensy, wyszła do nas sprężystym krokiem. Zaczęła opowiadać o obozach rockowych dla dziewczynek ,organizowanych przez Stowarzyszenie Kobieca Transsmisja, któremu prezesuje. Mówiła niezbyt głośno, ale w jej głosie była siła, energia i zdecydowanie. To był głos, który przyklejał do foteli i nie pozwalał się ruszyć. 

KAS_4173 (2) Ewa Langer, rockowa dziewczyna 50+ z Krakowa, jest pierwszą basistką w Polsce. Wszechstronnie utalentowana artystycznie, swoją przygodę ze sztuką zaczęła od teatru Stu, gdzie odbywała 2-letni staż aktorski. Potem weszła w środowisko rockowe lat 1990-ych (m.in. Chłopcy z Placu Broni, Sztywny Pal Azji). Grała w zespole Nos, a potem w kultowym zespole PRL, działającym w latach 1992-98. „Dziewczyna z gitarą basową na scenie to była wtedy sensacja. Moja obecność na scenie budziła żywe reakcje” – mówiła w wywiadzie dla Wysokich Obcasów (WO, 21 luty 2015). W 2008 roku założyła własny (już nieistniejący) kobiecy zespół Translola, w podtytule „dziewczyny z ostrymi pazurami”, który grał muzykę z pogranicza niezależnego rocka i post-punku. „Dopiero grając w babskiej kapeli, poczułam, że się otwieram, że mój głos jest ważny, że mogę się odważyć na granie, bo dziewczyny stworzyły bezpieczną przestrzeń”.

Obecnie Ewa skupia się na działaniach Stowarzyszenia Kobieca Transsmisja, które powstało po to, „aby wspierać kobiety i inicjować ich działalność twórczą, artystyczną i edukacyjną”. Jednym z ważniejszych działań Stowarzyszenia jest coroczny festiwal Kobieca Transsmisja (koncerty, spotkania, warsztaty), którego ósma edycja odbędzie się pod koniec listopada tego roku. (www.transsmisja.pl)

W 2010 Ewa przeczytała w internecie artykuł o obozach rockowych dla dziewcząt organizowanych w Stanach Zjednoczonych, a potem w Skandynawii i innych częściach świata. Postanowiła zorganizować takie obozy również w Polsce i żeby zdobyć doświadczenie, wzięła udział w Girls Rock Camp w Czechach, gdzie jako wolontariuszka uczyła gry na basie. Pierwszy polski rockowy obóz dla dziewcząt, któremu patronuje Karioka ze znanego z czasów naszej „pierwszej” młodości filmu „Stawiam na Tolka Banana”, odbył się w lutym 2015 roku. Udział w obozie, na którym dziewczynki uczą się  gry na instrumentach, logistyki zakładania zespołu i promowania własnej twórczości, nie wymaga żadnych wcześniejszych umiejętności gry. Rock campy cieszą się wielką popularnością, a niektóre z utworzonych zespołów funkcjonują do dziś. Występ jednego z takich girlsbandów – Jajnikiss – podczas Zlotu Latającej Szkoły 2016 wywołał furorę i entuzjazm na widowni.

Okazało się, że wystąpienie Ewy Langer na pierwszym Zlocie spodobało się nie tylko mnie. Nie tylko ja pomyślałam: „Super pomysł, ale co ze starszymi dziewczynami? My też chcemy uczyć się grać i śpiewać. My też mamy rockowe dusze.” Odzew był tak ogromny, że już w październiku 2015 r. Kobieca Transsmisja zorganizowała pierwszy Lucciola Ladies Rock Camp dla „starych dziewczyn”, czyli takich od 19 do 100 lat. Obozy te zyskały natychmiastową popularność i miejsca wypełniają się błyskawicznie. Dwie pierwsze edycje były stacjonarne i odbyły się w Krakowie. W tym roku w lipcu miał miejsce pierwszy obóz wyjazdowy – w malutkiej, urokliwej wiosce Nowica w Beskidzie Niskim. Kiedy dowiedziałam się, że najstarsza uczestniczka ma 69 lat, wiedziałam, że nie może mnie zabraknąć na koncercie finałowym – to po prostu trzeba było zobaczyć.

I miałam rację. Koncert był dla mnie wspaniałym przeżyciem i wzbudził całą gamę pozytywnych emocji. Po pierwsze niesamowita atmosfera wśród uczestniczek, pełna ekscytacji, radości, wzajemnej akceptacji i wsparcia. Po drugie zdumienie, że ktoś, kto nigdy nie grał na danym instrumencie, po tygodniu nauki wychodzi na scenę i gra „jak gdyby nigdy nic”. Po trzecie, fantastyczne było to, że nieważne jak grasz czy śpiewasz, czy ci wychodzi czy nie, może nawet trochę fałszujesz, najważniejsze, że TO ZROBIŁAŚ. Poszłaś za głosem serca, zgłosiłaś się, brałaś udział i stanęłaś przed publicznością, żeby wystąpić. Od dawna nie widziałam u nikogo takiego żaru w oczach, jak u tych dziewczyn na scenie. We włosy miały wpięte kwiaty, a na ich twarzach malowała się dzika radość z tego, że robią coś, co daje im energetycznego kopa i poczucie mocy.

Ze wzruszeniem wysłuchałam emocjonalnego wystąpienia jednej z uczestniczek, która publicznie wyznała, że jest w „czarnej dupie” (jej udział sfinansowała Sylwia Chutnik) i że ten obóz pomógł jej uwierzyć w siebie i w to, że uda jej się stanąć na nogi. Złożyła deklarację, że zrobi wszystko, aby spłacić dług. Myślę, że miała na myśli nie tylko pieniądze, ale też zrozumienie i życzliwość, które ją spotkały. Trzymam kciuki!

Z całego serca gratuluję dwóm najstarszym uczestniczkom obozu – Eli i Małgosi (60+) – za odwagę, za występ, radość życia i niezaglądanie w pesel. Brawo! [wywiad z nimi tutaj: https://fajna-baba-nie-rdzewieje.pl/rock-on-wywiad-z-najstarszymi-uczestniczkami-ladies-rock-camp/].

Obozy rockowe i dla młodszych i dla starszych dziewczyn pokazały, że jest w narodzie babskim ogromne zapotrzebowanie na tego typu inicjatywy. Kobiety, zwłaszcza te starsze, których pragnienia były przez lata tłumione przez wzorce kulturowe lub społeczne, wreszcie „wychodzą z cienia” i coraz śmielej sięgają po marzenia, których wcześniej nie mogły spełnić.

Znalazło to wyraz w piosence „Nierdzewna”, którą „starszyzna obozowa” (czyli instruktorki) napisała w zamian za wsparcie finansowe, którego udzieliłam Luccioli przez portal www.wspieramto.pl  Kiedy zapytałam Ewę, o to jak powstała ta piosenka, napisała mi: „Akurat rozmawiałyśmy o tym, że jak dziewczyny były młode, to marzyły o graniu rocka i dlaczego nie mogły zrealizować tego marzenia. I tak nam to wyszło.” A wyszło tak:

„Kiedy byłam mała, to śpiewać chciałam,

ale moja mama krzywo spojrzała,

i poszłam w kąt, to był chyba błąd,

odebrała mi głos, a ja krzyczeć chcę!

Nierdzewna, nierdzewna, nierdzewna

Dzisiaj jestem duża, a gdy coś mnie wkurza to zabieram głos!

Odzyskałam go. Mimo wielu ran, wielką siłę mam.

Już nie boję się krzyczeć kiedy chcę!

Nierdzewna, nierdzewna, nierdzewna”

Większość z nas w którymś momencie życia idzie „w kąt”. Większość z nas ma marzenie, którego nie udało się wcześniej spełnić. Dzięki takim inicjatywom jak Rock Campy dla starszych dziewczyn, te z nas, które muzykę mają we krwi, mogą to zrobić teraz. Wystarczy śledzić stronę Lucciola na FB albo  http://lucciola.rockcamp.com.pl , wysłać zgłoszenie i pojechać.

Ewa Langer chce dalej rozwijać rock-campową działalność. Najbliższy Lucciolowy zjazd odbędzie się w Warszawie w przedostatni weekend listopada. W planach jest roczny cykl 4 obozów, pierwszy miałby się odbyć latem 2017 w Nowicy, a potem 2 spotkania w Krakowie i ostatnie, jeśli wszystko dobrze pójdzie, w Tornareccio we Włoszech, gdzie mieszka perkusistka Hilary Binder, nauczycielka gry na tym instrumencie. Sądząc po entuzjazmie, jaki wzbudza ta inicjatywa, chętnych nie powinno zabraknąć.

Bo jak mówiła Ewa w 2010 r. w wywiadzie dla portalu www.krakowski-kazimierz.pl :
„W życiu człowieka są priorytety i też różne okresy. Są takie momenty, szczególnie jak się zakłada rodzinę, jak się ma dzieci, że pewne rzeczy trzeba odłożyć, bo ta rodzina i dzieci są najważniejsze. […] [ale potem] można zająć się bardziej sobą, czyli realizować się. Iść za swoją duszą – jak ja to zawsze mówię. Podążać za swoją duszą , bo jak się nie podąża za swoją duszą, to człowiek zaczyna chorować, ciało zaczyna chorować.”

Te słowa są mi bardzo bliskie. Przeżyłam to osobiście. Cóż więcej mogę dodać do tej wypowiedzi?  Chyba tylko to: „Za zdrowie, dziewczyny! Za zdrowie!”

 

 

 

 

 

9 komentarzy 0 FacebookLinkedin
Fajna Baba

poprzedni wpis
POCZUCIE NIEDOSYTU
następny wpis
Rock on! Wywiad z najstarszymi uczestniczkami Lucciola Ladies Rock Camp

Możesz również przeczytać

SZANUJMY MARZENIA

22 sierpnia 2023

2023 – HIT CZY KIT?

16 marca 2023

FAJNY FACET NIE GNUŚNIEJE – ANDRZEJ BALLO

30 listopada 2022

OBYŚ ŻYŁ W CIEKAWYCH CZASACH!

13 października 2022

FAJNY FACET NIE GNUŚNIEJE czyli historia wielkiej przemiany

1 października 2021

KOBIETA DOJRZAŁA – POD ŚCIANĄ CZY NA ŚCIANCE?

27 września 2021

STEREOTYPY ZE ZDARTEJ PŁYTY

7 sierpnia 2021

O dojrzałości, menopauzie i redefinicji siebie po 50-tce

31 maja 2021

Ważne są tylko te dni, które jeszcze przed...

25 maja 2021

CIESZ SIĘ ŻYCIEM I NIE MYŚL O WIEKU!

23 marca 2021

O mnie

O mnie

Mam na imię Ela i jestem w wieku, w którym kobietom podobno mija „termin przydatności do użycia”. Postanowiłam pisać o tym, że w każdym wieku można czuć się atrakcyjnym i spełnionym i wiem, że to w dużym stopniu zależy tylko od nas!

Więcej o mnie

Zapisz się na newsletter

INSTAGRAM

Za nami pierwsze spotkanie Kobiet Dojrzałych w Wa Za nami pierwsze spotkanie Kobiet Dojrzałych w Warszawie, a dziś pora na mini-podsumowanie. Pierwszy wniosek - warto się spotykać! I nie jest to tylko moje zdanie jako organizatorki, ale takie słychać było głosy na trybunie 🙂 Mamy rodziny, znajomych, często (dużo) młodszych, co jest miłe i energetyzujące, ALE dobrze nam też robi wymiana energii w grupie równolatek. Możemy wtedy swobodnie porozmawiać o sprawach, które nas na tym etapie życia dotyczą, a które może nie są równie dobrze rozumiane przez osoby z kręgów rodzinno-pracowo-towarzyskich. MY wiemy, jak jest z tym czy owym. Jesteśmy różne i funkcjonujemy w różnych układach życiowych, ale łączy nas zadowolenie z bycia kobietą dojrzałą i podejmowanie prób takiego kreowania codzienności, aby przynosiła nam jak najwięcej satysfakcji. Cudownie było posłuchać historii dziewczyn, które zjawiły się na spotkaniu (ja zawsze będę mówiła "dziewczyny", bo wierzę, że większość z nas tak się w sercu czuje), o tym, gdzie są teraz i dokąd zmierzają, ile już osiągnęły i co jeszcze by chciały... jakie wyzwania napotykają na swojej drodze i w jakich obszarach przydałoby się wsparcie. Ujmująca była otwartość przy opowiadaniu tych historii, bo nie zawsze był w nich lukier i radosne bąbelki. Większość obecnych nie czuła się dyskryminowana z powodu wieku „na co dzień” , niemniej stwierdziłyśmy, że przydałyby się działania wzmacniające pozytywny wizerunek kobiet dojrzałych i przeciwdziałające ich marginalizowaniu. 

To było bardzo miłe spotkanie, w życzliwej i ciepłej atmosferze kobiecego współodczuwania. Wydaje mi się, że wniosło pewną wartość dodaną do świadomości tego, jak wspierające i budujące są takie rozmowy między kobietami w naszym wieku.  Zwłaszcza między takimi, które podobnie myślą. Chcemy być aktywne, żyć według własnego scenariusza i spełniać marzenia. A tych nam nie brakuje! 

Na zdjęciu z jabłkiem - symbolem smakowitej i soczystej dojrzałości 🙂

#fajnababanierdzewieje #spotkaniekobiet #spotkaniekobietdojrzałych #spotkaniekobiet50plus #kobiety50plus #międzynamikobietami #dobreżyciepo50
Mówię TAK odwadze i otwartości na nowe doświad Mówię TAK odwadze i otwartości na nowe doświadczenia. Mówię NIE perfekcjonizmowi duszącemu nasze zamierzenia z lęku o to, jak wypadniemy i jak zostaniemy ocenieni. I choć nie zawsze nam wychodzi tak, jakbyśmy tego chciały, to cieszmy się z każdego kroku do przodu, z każdego mini-osiągnięcia🙂 Następnym razem będzie lepiej! 

Ogromnie ucieszyłam się z zaproszenia @ashplumplum do nakręcenia wspólnej międzypokoleniowej rolki modowej, którą niedawno tu pokazywałam. Niestety tamtego ranka nie byłam w najlepszej formie i wiele rzeczy poszło „nie tak”. Zaspałam, bo po kilku niespokojnych nocach (kto się żegna z estrogenami ten wie) akurat złapałam fazę, makijaż robiłam w pośpiechu i byle jak, potem stres, bo spóźniona… a przez pierwsze 40 minut nie mogłam oprzytomnieć i wczuć się w te cztery proste kroki naszego układu 😅 To zdecydowanie NIE był mój dzień i bardzo dużo zawdzięczam cierpliwości i empatii mojej młodszej koleżanki 🤗

NIEMNIEJ jestem bardzo zadowolona z tego nowego dla mnie doświadczenia. To była moja pierwsza w życiu rolka i z zaciekawieniem przyglądałam się „jak to się robi”. Świetnie też bawiłam się przy przebierankach i wspólnych pląsach. I nagle to BYŁ mój dzień! 

Wszystkie wiemy, że odwaga i eliminacja lęku przed ocenianiem to klucz do pewnych ambicji albo marzeń, które mamy, do podejmowania decyzji o zmianach, do pokazania swojej twórczości artystycznej, do zrobienia czegoś, o czym od dawna myślimy 🤗 Także żegnaj lęku, witaj jutrzenko odwagi and YOU GO GIRL! 💪

sukienka @zara z naszej sesji 😊

#fajnababanierdzewieje #odwagakobiety50plus #czaskobiet50plus #kobieta55plus #spotkaniekobietdojrzałych #spotkaniekobiet50plus #międzynamikobietami #icoztegożepo50 #aktywna50tka #aktywneżyciepo50 #noweprojektypo50 #nowyrozdziałpo50 #kobietydojrzałe #niebójsięmarzyćpo50 #pokażsiebiepo50
Lata po 50-tce to dla kobiety czas dużych zmian i Lata po 50-tce to dla kobiety czas dużych zmian i przejścia do nowego etapu życia. Mamy bagaż cennych doświadczeń, jesteśmy spokojniejsze, więcej w nas akceptacji i dystansu do świata. To też czas usamodzielniania się dzieci i tzw. "syndromu opuszczonego gniazda", menopauzy i dolegliwości z nią związanych, chorób i odchodzenia rodziców, przyjaciół, partnerów. Coś się kończy, coś się zaczyna. Otwierają się przed nami nowe możliwości i często od nas zależy, czy w nie wierzymy i jak je wykorzystamy. 

Droga kobieto 50+ - serdecznie zapraszam Cię na spotkanie - w luźnej atmosferze i przyjaznej przestrzeni @prahastudio.warszawa na warszawskiej Pradze, podczas którego chciałabym porozmawiać o tym, gdzie my kobiety dojrzałe jesteśmy DZISIAJ - AD 2023. Bardzo dużo się ostatnio dzieje "w temacie" 50+ , ale media społecznościowe sobie, a życie chodzi różnymi drogami.  Spotkajmy się na żywo i porozmawiajmy o tym, jak się czujemy, co nas kręci, co nas podnieca, a co tumani i przestrasza. Jakie są nasze pragnienia, a jakie lęki i obawy... Takie spotkania są zawsze bardzo ożywcze, inspirujące i wspierające. Masz ochotę spotkać inne kobiety w swoim wieku? Wpadaj! SERDECZNIE ZAPRASZAM! Wstęp wolny 

Informacje i zgłoszenia na priv. 

#fajnababanierdzewieje #spotkaniekobietdojrzałych #spotkaniekobietpo50 @prahastudio.warszawa #kobiety50plus #kobietypopiećdziesiątce #kobietypo50
To był maj, pachniała Saska Kępa! #fajnababan To był maj, pachniała Saska Kępa! 

#fajnababanierdzewieje #iznówkwitniebez  #radośćżyciapo50 #kobieta55plus #kobieta50plus #kobietapo50
„Co Was odmładza?” zapytała niedawno bardzo „Co Was odmładza?” zapytała niedawno bardzo lubiana przeze mnie i podziwiana koleżanka 50+. I tak sobie myślę, z całym szacunkiem dla tego pytania, czy to nie jest już najwyższy czas, abyśmy przestali kierować energię w stronę naszego wieku, starości czy młodości, a skupiali się na tym, co daje nam energię i życiowy napęd? Na tym, co możemy robić, aby jak najdłużej utrzymać dobrą formę i samopoczucie, aby skupić się na tym, jakie mamy pomysły na życie i tak ogólnie na tym, co nas kręci co nas podnieca… co daje błysk w oku. I robić to! Tyle! 

#fajnababanierdzewieje #fajneżyciepo50 #kobieta55plus #conaskręciconaspodnieca #spokój50plus #50plusandfit #zdrowiepo50 #dbamosiebiepo50 #wstarszymcielemłodyduch
Uwielbiam chodzić do kina i żaden Netflix nie za Uwielbiam chodzić do kina i żaden Netflix nie zastąpi mi wrażeń odczuwanych przed dużym ekranem. Najchętniej oglądam filmy „o życiu”, o meandrach relacji rodzinnych i międzyludzkich, czyli o tym, co nas dotyka na co dzień. 

„Bezmiar” to obraz, który bardzo mnie poruszył. Mimo, że rozgrywa się kilka dziesiątek lat temu w słonecznej Italii, to główne wątki aktualne są do dziś. Jak to jest żyć w nieswojej skórze? Jak żyć w przemocowym związku przypudrowanym pozorami solidności zamożnej patriarchalnej rodziny? Jaki duszący wpływ na psychikę ma to, że „nie żyjesz swoim życiem” i udajesz kogoś innego? Co czuje żywiołowa, pełna tęsknot kobieta wtłoczona w rolę, która tłamsi jej osobowość? 

„Bezmiar” to osobista historia rodzinna reżysera Emanuele Crialese, który kiedyś był Emanuelą. Magnetyczna Penelope Cruz gra jego matkę, ale ja nie mogłam oderwać wzroku od młodziutkiej Luany Giulani w roli Adriany. Film ma niedociągnięcia narracyjne, ale zostaje pod skórą. Ważny wkład w dyskusję na temat współczesnej rodziny. 

#fajnababanierdzewieje #kochamkino #magiawielkiegoekranu #bezmiar #wkinie #magiakina #kinomanka #wielkiekino
To dla mnie pierwsza wiosna od 5 lat, kiedy nikt n To dla mnie pierwsza wiosna od 5 lat, kiedy nikt nie choruje, nikt nie umiera, wszyscy mają się względnie dobrze i jest spokojnie. I choć nie jestem osobą zanurzoną w przeszłości i mocno w niej gmerającą, to wspomnienia wracają... wszystko działo się wiosną i gdzieś to w człowieku siedzi. Potrzebowałam przeczyścić system, wywalić z głowy różne toksyny, pożegnać "złe emocje" z tamtego trudnego czasu i nabrać sił przed nowym sezonem. 

Czy macie swoje MIEJSCE MOCY? Takie, gdzie najlepiej kontaktujecie się ze swoją duszą i udrażniacie dostęp do świeżych pokładów energii? Dla mnie takim miejscem jest od kilku lat Puszcza Białowieska. Tam oddycham pełną piersią, dotleniam komórki i wpadam w nieustający zachwyt nad bogactwem dzikiej przyrody. Dla mnie, mieszkanki wielkiego, ruchliwego miasta to niezbędny zastrzyk ciszy i regenerującego wpływu natury. Spędziłam tam przedłużony weekend przed Wielkanocą i to był piękny czas wiosennego odnowienia sił. Śrubki naoliwione!

#fajnababanierdzewieje #czasrefleksji #czasodnowy #czasciszy #wiosennezasilenie #kobieta55 #kobieta55plus #kobietapo50 #siłakobiety50plus #czasnanowe
Dużo światła w sercach! ❤️ #wielkanoc2023 Dużo światła w sercach! ❤️

#wielkanoc2023 #easter2023
No i mamy wiosnę, a mnie tydzień temu stuknęło No i mamy wiosnę, a mnie tydzień temu stuknęło 57 wiosen. I cóż powiem? Jest mi dobrze ze sobą i aktualnym stanem ducha. Z czułością patrzę na moją zmieniającą się twarz, z zainteresowaniem przyglądam się ewolucji osobowości i podejścia do życia. Niezmiennie pozytywne, choć przez filtr realizmu, dystansu do rzeczywistości i akceptacji, że pewne zjawiska i ludzie się nie zmienią. Coraz bardziej skupiam się na tym, co dla mnie ważne, co nie oznacza wyłącznie mnie i moich spraw. Dzielenie się z innymi też wzbogaca. 
Mam poczucie, że łagodnieję, tak wiele kwestii już nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Szkoda energii. Wolę się śmiać, najchętniej w miłym towarzystwie. To zawsze dobra inwestycja, mimo, że zmarszczek pod oczami przybywa. A co mi tam! 

Coraz więcej kobiet wyraża zadowolenie z dojrzałości i zalet tego etapu życia. Coraz częściej nie przejmujemy się cyferkami, robimy to, co lubimy, jesteśmy zauważane i „widzialne” - przede wszystkim dla siebie! 

#fajnababanierdzewieje #latalecą #peselminiestraszny #lubięswójwiek #dobrzemizesobą #kobieta55plus #woman55plus
Load More Follow on Instagram

ODWIEDŹ MÓJ PROFIL NA FB

ODWIEDŹ MÓJ PROFIL NA FB

Kategorie

  • Aktualności (75)
  • Bez kategorii (2)
  • Klub nierdzewnych (7)
  • Nierdzewna głowa (1)
  • Nierdzewne ciało (4)
  • Nierdzewny duch (7)
  • Nierdzewny facet (2)
  • Nierdzewny styl (1)

OSTATNIE WPISY

  • SZANUJMY MARZENIA

    22 sierpnia 2023
  • 2023 – HIT CZY KIT?

    16 marca 2023
  • FAJNY FACET NIE GNUŚNIEJE – ANDRZEJ BALLO

    30 listopada 2022
  • CZY DUSISZ SWOJĄ DUSZĘ?

    27 listopada 2022

Szukaj na blogu

Copyright @ 2020 Fajna baba  |  Polityka prywatności  |  Wykonanie Tailoredwebs.pl


Top
Fajna baba nie rdzewieje
  • Strona Główna
  • O mnie
  • O blogu
  • O mnie w mediach
  • Współpraca
  • Kontakt