Fajna baba rolki
Fajna baba na basenie
Fajna baba narty
Fajna baba rower
  • Strona Główna
  • O mnie
  • O blogu
  • O mnie w mediach
  • Współpraca
  • Kontakt
Fajna baba nie rdzewieje
Aktualności

MARZENIAMI PIEKŁO JEST WYBRUKOWANE

by Fajna Baba 26 stycznia 2018
by Fajna Baba 26 stycznia 2018
226

Z marzeniami, jak z dobrymi chęciami. Chcemy chcemy, a wychodzi tak jak zwykle. I wznosimy oczy ku niebu albo wzruszamy ramionami i zatapiamy się w mniejszych lub większych frustracjach. Niespełnienie to choroba naszych czasów, a większość ludzi to specjaliści de luxe w tej dziedzinie. Kiedy przychodzi kryzys wieku średniego, a z reguły przychodzi, podsumowania bywają okrutne. Widzimy, że życie zweryfikowało młodzieńcze marzenia, a z naszych planów zostały co najwyżej planiki. A bo dziecko, bo rodzina, bo trzeba zarabiać, budować, gromadzić… albo dopada życiowy krach i szybciutka redukcja oczekiwań. Często odkrywamy, że to życie, niby OK, ale jednak jakby nie nasze. Nie ten bilans. Więcej pasywów niż aktywów, a w rubryce „marzenia” jedna wielka kicha. Ale może jeszcze nie za późno, żeby, używając cytatu z filmu Vabank „koło zmieniać, kiszkę pompować, gonić, gonić!”. Marzenia oczywiście.

Pięćdziesiątka i lata późniejsze to bardzo dobry wiek na gonienie za czymś, co nam w duszy gra, a do tej pory dusiło się pod przykrywką rzeczywistości. Dzieci odchowane, uwalnia się sporo czasu i energii. Pora wreszcie ugotować tę zupę i posmakować. Na pewno doda naszemu życiu tak potrzebnego aromatu. Tylko coś z tym kucharzeniem słabo. Kiedy wrzucam na fanpage Baby inspirujące cytaty dotyczące spełniania marzeń właśnie, to lajkom nie ma końca. Zawsze bardzo żywe reakcje, czyli coś jest na rzeczy. Tęsknoty są. Marzenia ciągle jeszcze się tlą, uwierają, szczypią, patrzą na nas oczami kota ze Shreka, a my co? Najczęściej nic.

Powody są różne. Lęk przed podjęciem działania, brak stabilizacji życiowej albo wręcz przeciwnie, wygodna stabilizacja, którą strach ruszyć, problemy rodzinne, finansowe, zdrowotne. Czasem przekonanie, że mnie się „nie należy” albo „już nie warto”. Za to mężowi należy się nowy samochód, choć stary jeszcze całkiem całkiem, a za te pieniądze można by pojechać w wymarzoną podróż. Należy się też dzieciom, studia sfinansować, mieszkanie kupić i najmodniejszy ciuch, niech się biedactwo nie męczy tak jak my. Ja jeszcze pochodzę dziesiąty sezon w płaszczu z poprzedniej epoki. Tak, tak, wiele kobiet przyzwyczaiło się do tego, że marzy „za kogoś”, ale żeby coś dla siebie?

Bardzo lubię powiedzenie „Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia”. Kiedy je pierwszy raz usłyszałam, to jakbym dostała w głowę. Olśnienie! No racja! Nikomu gwiazdka z nieba nie spada. Rybakowi owszem, Złota Rybka wpadła w sieci, ale przecież najpierw wypłynął w morze i te sieci zarzucił. Sama mu do domu nie przypłynęła. Szczęściu trzeba pomagać. A spełnianie marzeń to dawka szczęścia w czystej postaci.

Jestem żywym przykładem tego, że jest to możliwe. Podobnie jak J. i M., które zaczęły malować, jak B., która zmieniła zawód, jak J. i A., które napisały i wydały powieści, jak E., która podróżuje po świecie czy wreszcie jak W., która odważyła się skoczyć na spadochronie. Dla mnie prowadzenie tego bloga to właśnie spełnianie jednego z moich marzeń. Od dziecka lubię pisać, od lat chodzi za mną napisanie powieści. Powinnam była zostać dziennikarką, życie potoczyło się inaczej, ale cały czas tłukła mi się pod czaszką potrzeba zaspakajania kreatywnych ciągot. Myślicie, że się nie bałam? Bałam się jak nie wiem co, pokazać twarz, wystawić moje pisanie na widok publiczny, odsłonić się. Ale pokonałam strach przed krytyką, lęk przed oceną i zrobiłam to.

Pragnienie robienia tego, co mi daje radość, potrzeba karmienia duszy były silniejsze niż lęk. I jest, mam, piszę! Raz gorzej, raz lepiej, nie zawsze mam czas na regularne wpisy, ale coś się dzieje. I co mnie cieszy, blog zyskuje na popularności. A mnie daje sporo satysfakcji i rozwija skrzydła. To mój akumulator. Daje mi energetycznego kopa na co dzień, a w chwilach kryzysowych jest jak lina, po której wychodzę z dołka. Mało tego, zaostrzył mi apetyt na więcej.

W zeszłym roku spełniłam kolejne wielkie marzenie. Zagrałam jako DJ Nierdzewna na after-party Zlotu Latającej Szkoły . Przez pół roku chodziłam na kurs do Alfa DJs Center w Warszawie, gdzie uczyłam się miksowania muzyki na profesjonalnym sprzęcie. Na Adamie, szefie centrum, najmniejszego wrażenia nie zrobiło to, że mam 50 lat i zachciało mi się być DJem, był super, dzięki Adam!  Miałam ogromną tremę przed występem, ale wszystko się udało i zabawa była przednia! Satysfakcja – przeogromna!

W zeszłym roku też przekonałam się, że nie ma co odkładać marzeń „na potem”, bo jednak stajemy się coraz starsi i tego „potem” jest coraz mniej. Przeszłam poważną operację, co mocno zweryfikowało moje podejście. Wiem, że pewnych planów już prawdopodobnie nie zrealizuję i to jeszcze bardziej zmobilizowało mnie do tego, żeby robić to, co się robić da. Postanowiłam, że zacznę TERAZ! Koniec z odkładaniem! I ogłosiłam 2018 rokiem spełniania marzeń. I żeby było jasne, nie planuję nic spektakularnego, żadnego wielkiego halo, nie jadę wchodzić bez tlenu na Mount Everest ani do Puszczy Amazońskiej przejechać się na grzbiecie anakondy. Chcę zrealizować kilka małych pomysłów, które wiem, że sprawią mi wielką radość.

Jedno już odhaczone. Na samym początku roku zrobiłam sobie to zdjęcie (fot.: https://elachabierska.com). Jestem wielką fanką Marylin Monroe, mam w domu jej zdjęcia, plakaty i filmy, niektórzy twierdzą nawet, że jestem do niej podobna. I od dawna chciałam takie zdjęcie mieć, dla żartu, dla śmiechu. I nie wstydzę się, że takie marzenie miałam, ja (niezbyt) poważna pani po pięćdziesiątce. Ani przez sekundę nie pomyślałam, że to głupie i że nie wypada. A teraz gęba mi się cieszy od ucha do ucha, jak na to zdjęcie patrzę.

Woody Allen powiedział „Chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość”. No dobra, opowiem Wam o swoich marzeniach, nawet tych najbardziej od czapy i bardzo proszę, śmiejcie się, ile wlezie. Ja będę śmiała się z razem z Wami, a najgłośniej, jak cokolwiek z tego mi wyjdzie.

  1. Jedno życzenie właśnie spełniłam – zdjęcie a la Marylin
  2. Zostać morsem – o tym marzę od dawna i robię pierwsze kroki w tym kierunku
  3. Napisać powieść – zaczęłam to robić kilka lat temu i zamierzam wreszcie ją skończyć
  4. Występ artystyczny, bo lubię śpiewać (a wiadomo, że „każdy może”) – chętnie coś z repertuaru MM albo coś jazzowego/rockowego…  A może występ taneczny, bo uwielbiam tańczyć…?
  5. Nauczyć się grać na gitarze
  6. Nauczyć się tańczyć tango – bardzo mi się to podoba, jest takie zmysłowe!
  7. Nauczyć się hiszpańskiego i włoskiego, a nie tylko mamma mia i hasta la vista!
  8. Polatać na paralotni, ale z instruktorem, sama nigdy w życiu!
  9. Jeszcze trochę się powłóczyć po świecie: Stambuł, Nowy Jork, Kuba, Spitsbergen, ale to na razie musi poczekać, trudno!
  10. Siedzi też we mnie potrzeba pomagania innym i mam już na to pomysł, wiem co i jak i mam to w planach na ten rok
  11. I wreszcie najbardziej kosmiczny pomysł: wystąpić w talk show Kuby Wojewódzkiego i zmierzyć się z nim w pojedynku na wyszczekany dialog na temat kobiet 50+, a myślę, że nie jest to jego grupa docelowa w żadnej postaci 🙂 KW nie jest moim idolem i wielokrotnie irytował mnie swoimi wypowiedziami na granicy dobrego smaku, ale rozumiem, że na tym buduje swój showmański image. Nie mogę jednak odmówić mu błyskotliwości i umiejętności werbalnej szermierki – i to właśnie mnie pociąga, bo uwielbiam gierki słowne! Pewnie by wygrał, bo to doświadczony wyjadacz i nie takich jak ja przegadał, ale mam ochotę spróbować! A co!

Jak widać wszystkie te marzenia to PRZEŻYCIA, nic materialnego. Domek z ogródkiem za miastem i robienie na drutach przy kominku to fajna sprawa, ale mnie jednak bardziej ciągnie do przygód i nowych doświadczeń (w przerwie od robienia na drutach).

Wiele kobiet pisze do mnie, że marzy o miłości. To dość abstrakcyjne marzenie i jak je właściwie spełnić? Ale ja wierzę, że realizacja planów  daje energię i błysk w oku, które przyciągają. Każde spełnione marzenie to mini kawałek szczęścia. Nie czekajcie tak jak 80-letnia Paddy z brytyjskiego „Mam talent”, która brawurowym wykonaniem salsy wprawiła w osłupienie jurorów i publiczność. Ona pozwoliła sobie na spełnianie swoich pasji dopiero po odchowaniu dzieci i śmierci męża. Ja nie będę już czekać i Wam radzę robić to samo, bo jak napisał ksiądz Jan Twardowski:

„Mówi się, że piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami, ale dobrymi wysiłkami wybrukowane jest niebo.”

I tego nieba Wam i sobie życzę.

P.S. Jakiś tydzień po opublikowaniu tego posta poszłam z koleżanką spoza Warszawy na lunch do pewnej restauracji. Nie bywam tam, bo to nie moje okolice, ale blisko hotelu, w którym zatrzymała się koleżanka. Jakież było moje zdumienie, kiedy w pewnym momencie wszedł Kuba Wojewódzki i w wielkiej sali wybrał stolik dokładnie naprzeciwko nas! Nie wierzyłam własnym oczom, że to się dzieje. To nie mógł być przypadek! Podeszłam, przedstawiłam się, pokazałam ten wpis i marzenie nr 11.  A co dalej? Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!

9 komentarzy 0 FacebookLinkedin
Fajna Baba

poprzedni wpis
Dlaczego odpuszczam sobie w grudniu i uwielbiam styczeń
następny wpis
ZARDZEWIAŁO TWOJE CIAŁO? ZADBAJ O DUCHA

Możesz również przeczytać

SZANUJMY MARZENIA

22 sierpnia 2023

2023 – HIT CZY KIT?

16 marca 2023

FAJNY FACET NIE GNUŚNIEJE – ANDRZEJ BALLO

30 listopada 2022

OBYŚ ŻYŁ W CIEKAWYCH CZASACH!

13 października 2022

FAJNY FACET NIE GNUŚNIEJE czyli historia wielkiej przemiany

1 października 2021

KOBIETA DOJRZAŁA – POD ŚCIANĄ CZY NA ŚCIANCE?

27 września 2021

STEREOTYPY ZE ZDARTEJ PŁYTY

7 sierpnia 2021

O dojrzałości, menopauzie i redefinicji siebie po 50-tce

31 maja 2021

Ważne są tylko te dni, które jeszcze przed...

25 maja 2021

CIESZ SIĘ ŻYCIEM I NIE MYŚL O WIEKU!

23 marca 2021

O mnie

O mnie

Mam na imię Ela i jestem w wieku, w którym kobietom podobno mija „termin przydatności do użycia”. Postanowiłam pisać o tym, że w każdym wieku można czuć się atrakcyjnym i spełnionym i wiem, że to w dużym stopniu zależy tylko od nas!

Więcej o mnie

Zapisz się na newsletter

INSTAGRAM

Za nami pierwsze spotkanie Kobiet Dojrzałych w Wa Za nami pierwsze spotkanie Kobiet Dojrzałych w Warszawie, a dziś pora na mini-podsumowanie. Pierwszy wniosek - warto się spotykać! I nie jest to tylko moje zdanie jako organizatorki, ale takie słychać było głosy na trybunie 🙂 Mamy rodziny, znajomych, często (dużo) młodszych, co jest miłe i energetyzujące, ALE dobrze nam też robi wymiana energii w grupie równolatek. Możemy wtedy swobodnie porozmawiać o sprawach, które nas na tym etapie życia dotyczą, a które może nie są równie dobrze rozumiane przez osoby z kręgów rodzinno-pracowo-towarzyskich. MY wiemy, jak jest z tym czy owym. Jesteśmy różne i funkcjonujemy w różnych układach życiowych, ale łączy nas zadowolenie z bycia kobietą dojrzałą i podejmowanie prób takiego kreowania codzienności, aby przynosiła nam jak najwięcej satysfakcji. Cudownie było posłuchać historii dziewczyn, które zjawiły się na spotkaniu (ja zawsze będę mówiła "dziewczyny", bo wierzę, że większość z nas tak się w sercu czuje), o tym, gdzie są teraz i dokąd zmierzają, ile już osiągnęły i co jeszcze by chciały... jakie wyzwania napotykają na swojej drodze i w jakich obszarach przydałoby się wsparcie. Ujmująca była otwartość przy opowiadaniu tych historii, bo nie zawsze był w nich lukier i radosne bąbelki. Większość obecnych nie czuła się dyskryminowana z powodu wieku „na co dzień” , niemniej stwierdziłyśmy, że przydałyby się działania wzmacniające pozytywny wizerunek kobiet dojrzałych i przeciwdziałające ich marginalizowaniu. 

To było bardzo miłe spotkanie, w życzliwej i ciepłej atmosferze kobiecego współodczuwania. Wydaje mi się, że wniosło pewną wartość dodaną do świadomości tego, jak wspierające i budujące są takie rozmowy między kobietami w naszym wieku.  Zwłaszcza między takimi, które podobnie myślą. Chcemy być aktywne, żyć według własnego scenariusza i spełniać marzenia. A tych nam nie brakuje! 

Na zdjęciu z jabłkiem - symbolem smakowitej i soczystej dojrzałości 🙂

#fajnababanierdzewieje #spotkaniekobiet #spotkaniekobietdojrzałych #spotkaniekobiet50plus #kobiety50plus #międzynamikobietami #dobreżyciepo50
Mówię TAK odwadze i otwartości na nowe doświad Mówię TAK odwadze i otwartości na nowe doświadczenia. Mówię NIE perfekcjonizmowi duszącemu nasze zamierzenia z lęku o to, jak wypadniemy i jak zostaniemy ocenieni. I choć nie zawsze nam wychodzi tak, jakbyśmy tego chciały, to cieszmy się z każdego kroku do przodu, z każdego mini-osiągnięcia🙂 Następnym razem będzie lepiej! 

Ogromnie ucieszyłam się z zaproszenia @ashplumplum do nakręcenia wspólnej międzypokoleniowej rolki modowej, którą niedawno tu pokazywałam. Niestety tamtego ranka nie byłam w najlepszej formie i wiele rzeczy poszło „nie tak”. Zaspałam, bo po kilku niespokojnych nocach (kto się żegna z estrogenami ten wie) akurat złapałam fazę, makijaż robiłam w pośpiechu i byle jak, potem stres, bo spóźniona… a przez pierwsze 40 minut nie mogłam oprzytomnieć i wczuć się w te cztery proste kroki naszego układu 😅 To zdecydowanie NIE był mój dzień i bardzo dużo zawdzięczam cierpliwości i empatii mojej młodszej koleżanki 🤗

NIEMNIEJ jestem bardzo zadowolona z tego nowego dla mnie doświadczenia. To była moja pierwsza w życiu rolka i z zaciekawieniem przyglądałam się „jak to się robi”. Świetnie też bawiłam się przy przebierankach i wspólnych pląsach. I nagle to BYŁ mój dzień! 

Wszystkie wiemy, że odwaga i eliminacja lęku przed ocenianiem to klucz do pewnych ambicji albo marzeń, które mamy, do podejmowania decyzji o zmianach, do pokazania swojej twórczości artystycznej, do zrobienia czegoś, o czym od dawna myślimy 🤗 Także żegnaj lęku, witaj jutrzenko odwagi and YOU GO GIRL! 💪

sukienka @zara z naszej sesji 😊

#fajnababanierdzewieje #odwagakobiety50plus #czaskobiet50plus #kobieta55plus #spotkaniekobietdojrzałych #spotkaniekobiet50plus #międzynamikobietami #icoztegożepo50 #aktywna50tka #aktywneżyciepo50 #noweprojektypo50 #nowyrozdziałpo50 #kobietydojrzałe #niebójsięmarzyćpo50 #pokażsiebiepo50
Lata po 50-tce to dla kobiety czas dużych zmian i Lata po 50-tce to dla kobiety czas dużych zmian i przejścia do nowego etapu życia. Mamy bagaż cennych doświadczeń, jesteśmy spokojniejsze, więcej w nas akceptacji i dystansu do świata. To też czas usamodzielniania się dzieci i tzw. "syndromu opuszczonego gniazda", menopauzy i dolegliwości z nią związanych, chorób i odchodzenia rodziców, przyjaciół, partnerów. Coś się kończy, coś się zaczyna. Otwierają się przed nami nowe możliwości i często od nas zależy, czy w nie wierzymy i jak je wykorzystamy. 

Droga kobieto 50+ - serdecznie zapraszam Cię na spotkanie - w luźnej atmosferze i przyjaznej przestrzeni @prahastudio.warszawa na warszawskiej Pradze, podczas którego chciałabym porozmawiać o tym, gdzie my kobiety dojrzałe jesteśmy DZISIAJ - AD 2023. Bardzo dużo się ostatnio dzieje "w temacie" 50+ , ale media społecznościowe sobie, a życie chodzi różnymi drogami.  Spotkajmy się na żywo i porozmawiajmy o tym, jak się czujemy, co nas kręci, co nas podnieca, a co tumani i przestrasza. Jakie są nasze pragnienia, a jakie lęki i obawy... Takie spotkania są zawsze bardzo ożywcze, inspirujące i wspierające. Masz ochotę spotkać inne kobiety w swoim wieku? Wpadaj! SERDECZNIE ZAPRASZAM! Wstęp wolny 

Informacje i zgłoszenia na priv. 

#fajnababanierdzewieje #spotkaniekobietdojrzałych #spotkaniekobietpo50 @prahastudio.warszawa #kobiety50plus #kobietypopiećdziesiątce #kobietypo50
To był maj, pachniała Saska Kępa! #fajnababan To był maj, pachniała Saska Kępa! 

#fajnababanierdzewieje #iznówkwitniebez  #radośćżyciapo50 #kobieta55plus #kobieta50plus #kobietapo50
„Co Was odmładza?” zapytała niedawno bardzo „Co Was odmładza?” zapytała niedawno bardzo lubiana przeze mnie i podziwiana koleżanka 50+. I tak sobie myślę, z całym szacunkiem dla tego pytania, czy to nie jest już najwyższy czas, abyśmy przestali kierować energię w stronę naszego wieku, starości czy młodości, a skupiali się na tym, co daje nam energię i życiowy napęd? Na tym, co możemy robić, aby jak najdłużej utrzymać dobrą formę i samopoczucie, aby skupić się na tym, jakie mamy pomysły na życie i tak ogólnie na tym, co nas kręci co nas podnieca… co daje błysk w oku. I robić to! Tyle! 

#fajnababanierdzewieje #fajneżyciepo50 #kobieta55plus #conaskręciconaspodnieca #spokój50plus #50plusandfit #zdrowiepo50 #dbamosiebiepo50 #wstarszymcielemłodyduch
Uwielbiam chodzić do kina i żaden Netflix nie za Uwielbiam chodzić do kina i żaden Netflix nie zastąpi mi wrażeń odczuwanych przed dużym ekranem. Najchętniej oglądam filmy „o życiu”, o meandrach relacji rodzinnych i międzyludzkich, czyli o tym, co nas dotyka na co dzień. 

„Bezmiar” to obraz, który bardzo mnie poruszył. Mimo, że rozgrywa się kilka dziesiątek lat temu w słonecznej Italii, to główne wątki aktualne są do dziś. Jak to jest żyć w nieswojej skórze? Jak żyć w przemocowym związku przypudrowanym pozorami solidności zamożnej patriarchalnej rodziny? Jaki duszący wpływ na psychikę ma to, że „nie żyjesz swoim życiem” i udajesz kogoś innego? Co czuje żywiołowa, pełna tęsknot kobieta wtłoczona w rolę, która tłamsi jej osobowość? 

„Bezmiar” to osobista historia rodzinna reżysera Emanuele Crialese, który kiedyś był Emanuelą. Magnetyczna Penelope Cruz gra jego matkę, ale ja nie mogłam oderwać wzroku od młodziutkiej Luany Giulani w roli Adriany. Film ma niedociągnięcia narracyjne, ale zostaje pod skórą. Ważny wkład w dyskusję na temat współczesnej rodziny. 

#fajnababanierdzewieje #kochamkino #magiawielkiegoekranu #bezmiar #wkinie #magiakina #kinomanka #wielkiekino
To dla mnie pierwsza wiosna od 5 lat, kiedy nikt n To dla mnie pierwsza wiosna od 5 lat, kiedy nikt nie choruje, nikt nie umiera, wszyscy mają się względnie dobrze i jest spokojnie. I choć nie jestem osobą zanurzoną w przeszłości i mocno w niej gmerającą, to wspomnienia wracają... wszystko działo się wiosną i gdzieś to w człowieku siedzi. Potrzebowałam przeczyścić system, wywalić z głowy różne toksyny, pożegnać "złe emocje" z tamtego trudnego czasu i nabrać sił przed nowym sezonem. 

Czy macie swoje MIEJSCE MOCY? Takie, gdzie najlepiej kontaktujecie się ze swoją duszą i udrażniacie dostęp do świeżych pokładów energii? Dla mnie takim miejscem jest od kilku lat Puszcza Białowieska. Tam oddycham pełną piersią, dotleniam komórki i wpadam w nieustający zachwyt nad bogactwem dzikiej przyrody. Dla mnie, mieszkanki wielkiego, ruchliwego miasta to niezbędny zastrzyk ciszy i regenerującego wpływu natury. Spędziłam tam przedłużony weekend przed Wielkanocą i to był piękny czas wiosennego odnowienia sił. Śrubki naoliwione!

#fajnababanierdzewieje #czasrefleksji #czasodnowy #czasciszy #wiosennezasilenie #kobieta55 #kobieta55plus #kobietapo50 #siłakobiety50plus #czasnanowe
Dużo światła w sercach! ❤️ #wielkanoc2023 Dużo światła w sercach! ❤️

#wielkanoc2023 #easter2023
No i mamy wiosnę, a mnie tydzień temu stuknęło No i mamy wiosnę, a mnie tydzień temu stuknęło 57 wiosen. I cóż powiem? Jest mi dobrze ze sobą i aktualnym stanem ducha. Z czułością patrzę na moją zmieniającą się twarz, z zainteresowaniem przyglądam się ewolucji osobowości i podejścia do życia. Niezmiennie pozytywne, choć przez filtr realizmu, dystansu do rzeczywistości i akceptacji, że pewne zjawiska i ludzie się nie zmienią. Coraz bardziej skupiam się na tym, co dla mnie ważne, co nie oznacza wyłącznie mnie i moich spraw. Dzielenie się z innymi też wzbogaca. 
Mam poczucie, że łagodnieję, tak wiele kwestii już nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Szkoda energii. Wolę się śmiać, najchętniej w miłym towarzystwie. To zawsze dobra inwestycja, mimo, że zmarszczek pod oczami przybywa. A co mi tam! 

Coraz więcej kobiet wyraża zadowolenie z dojrzałości i zalet tego etapu życia. Coraz częściej nie przejmujemy się cyferkami, robimy to, co lubimy, jesteśmy zauważane i „widzialne” - przede wszystkim dla siebie! 

#fajnababanierdzewieje #latalecą #peselminiestraszny #lubięswójwiek #dobrzemizesobą #kobieta55plus #woman55plus
Load More Follow on Instagram

ODWIEDŹ MÓJ PROFIL NA FB

ODWIEDŹ MÓJ PROFIL NA FB

Kategorie

  • Aktualności (75)
  • Bez kategorii (2)
  • Klub nierdzewnych (7)
  • Nierdzewna głowa (1)
  • Nierdzewne ciało (4)
  • Nierdzewny duch (7)
  • Nierdzewny facet (2)
  • Nierdzewny styl (1)

OSTATNIE WPISY

  • SZANUJMY MARZENIA

    22 sierpnia 2023
  • 2023 – HIT CZY KIT?

    16 marca 2023
  • FAJNY FACET NIE GNUŚNIEJE – ANDRZEJ BALLO

    30 listopada 2022
  • CZY DUSISZ SWOJĄ DUSZĘ?

    27 listopada 2022

Szukaj na blogu

Copyright @ 2020 Fajna baba  |  Polityka prywatności  |  Wykonanie Tailoredwebs.pl


Top
Fajna baba nie rdzewieje
  • Strona Główna
  • O mnie
  • O blogu
  • O mnie w mediach
  • Współpraca
  • Kontakt