Myśleliście, że to będzie o seksie? Ha, ha, nie tym razem. O seksie będzie kiedy indziej, już myślę o wpisie na ten temat. A może „w tym wieku” o seksie nie wypada? No właśnie. I o tym jest ten tekst. O „nie wypada” czyli o uzdach, które zakładają nam inni i które same sobie zakładamy.
Kobieta -/+ 50 nie ma lekko. Cały szereg ekspertów wie i głośno mówi, jak ma się zachowywać, a jak nie, co jej wolno, a czego nie, i wreszcie czego jej JUŻ NIE WYPADA. Bo oni wiedzą lepiej. Jak to eksperci. A kobieta słucha i sama potem wierzy w te wszystkie ograniczające uzdy, że „za stara”, „za późno” i już nie te lata. I daje się zepchnąć pod ścianę, choć jej miejsce jest na środku sali balowej i to jeszcze przez wiele, wiele lat.