Fajna baba rolki
Fajna baba na basenie
Fajna baba narty
Fajna baba rower
  • Strona Główna
  • O mnie
  • O blogu
  • O mnie w mediach
  • Współpraca
  • Kontakt
Fajna baba nie rdzewieje
118

Wywiad z Beatą Kosiacką, coachem, twórczynią Babskiej Dżungli, www.babskadzungla.pl

Kim jest Beata Kosiacka?

Przede wszystkim jestem kobietą i myślę, że to moja najważniejsza rola. Zwłaszcza, że w pewnym wieku, w naszej zachodniej kulturze, aspekt kobiecości zaczyna być umniejszany. A kobietą jest się od urodzenia do śmierci i trzeba o tym pamiętać i korzystać z tego. Natomiast zawodowo jestem trenerką i certyfikowanym coachem ICF (Międzynarodowa Federacja Coachów).

Od kiedy trwa Twoja przygoda z coachingiem?

Trenerką jestem od 2008 roku, czyli dziewięć lat. W kwietniu 2010 założyłam swoją firmę Babską Dżunglę, w tym roku obchodziłam jubileusz 7-lecia. Wcześniej też prowadziłam już szkolenia, warsztaty, oczywiście dla kobiet, bo od kiedy pamiętam, w tym moim drugim życiu, zawsze chciałam pracować z kobietami.

A jak wyglądało pierwsze życie?

Pierwsze życie było bardzo tradycyjne, według schematu, wyszłam za mąż, urodziłam dzieci, urlop macierzyński, praca. Z wykształcenia jestem ekonomistką. Po kilku latach w zawodzie poczułam, że to nie jest to, co bym chciała robić. Zainteresowałam się rozwojem osobistym. Poszłam na studia podyplomowe, Psychopedagogikę kreatywności i to mnie bardzo wciągnęło. Zrozumiałam wtedy, że to, z czym się doskonale czuję i do czego mogę wykorzystać moje silne strony, to praca z kobietami. Miałam wtedy trzydzieści parę lat.

Wystartowałam z warsztatami z kreatywności, kreatywnego myślenia, autoprezentacji, budowania wiary w siebie, tego typu rzeczy. Potem zapisałam się do Szkoły Trenerów Komunikacji opartej na empatii przy Dojrzewalni Róż. Te 3 lata to był cudowny czas, intensywna praca z kobietami w 16-osobowej grupie, odkrywanie siebie, docieranie do swoich wartości, pragnień, połączenie się ze swoimi marzeniami, odkurzenie ich. To było naprawdę wspaniałe i ta energia kobieca niesamowicie mnie podnosiła. Połową programu było NVC [Non-Violent Communication] czyli Porozumienie bez przemocy, więc wpajane nam były zasady nieoceniania i bycia otwartym z ciekawością na drugiego człowieka. Ta metoda towarzyszy mi do dzisiaj. 1 kwietnia 2010 roku założyłam Babską Dżunglę.

Co oferujesz?  

Moją pasją jest dzielenie się NVC czyli empatyczną komunikacją oraz coaching. Od 2 lat proponuję wyjazdy trekkingowe w góry dla kobiet 40+, podczas których łączymy wypoczynek i rozwój. Uważam, że jest w tym jakiś głębszy sens, żeby być razem i dzielić się doświadczeniami z osobami podobnymi do siebie. Zajmuję się też tematem wstydu i odwagi. Zorganizowałam konferencję na ten temat, prowadzę 3-dniowe warsztaty w różnych miastach kilka razy w roku. Podejmuję się różnych trudnych tematów, bo wierzę, że w życiu jest miejsce na wszystko, (jak to w dżungli), nie tylko na tzw.  sukces, blichtr i bogactwo. Nagrywam podcasty „Z empatią przez Dżunglę”. Angażuję się w wiele projektów społecznych takich jak Czego Najbardziej (http://czegonajbardziej.pl) . Wciąż podejmuję nowe wyzwania i uczę się technicznych nowinek – na przykład jak zrobić kurs online.

Masz też propozycje dla kobiet dojrzałych

Pracuję z klientkami w różnym wieku, natomiast interesują mnie kobiety dojrzałe, ponieważ bliskie mi są ich doświadczenia i mogę na nie popatrzeć ze swojej perspektywy.

Razem z koleżanką po fachu Vesną Lorenc prowadzicie na Facebooku grupę rozwojową dla kobiet dojrzałych „Teraz ja”, przygotowałyście też kurs.

Tak, „Teraz ja” to interaktywny kurs online, który składa się z 7 modułów i trwa 7 tygodni, właśnie rusza jego III edycja. Zaczyna się od budowania zaufania do siebie samej, potem przechodzimy przez różne przekonania, przez wstyd i lęk, patrzymy, gdzie to w nas jest i jak sobie z tym radzić. Przyglądamy się swoim mocnym stronom i poprzez rozpoznanie tych mocnych stron i talentów dochodzimy do wdzięczności.

To jest program bardzo karmiący i pozwala wszystko sobie usystematyzować, ułożyć, zobaczyć, że mamy w sobie tak wielką mądrość i doświadczenie życiowe, że nie możemy mówić, że znowu zaczynamy od początku. Naszą intencją jest pokazanie kobietom, że wszystko to, czego nam potrzeba mamy już w sobie, a jedyne, co musimy zrobić, to małe przemeblowanie w naszych przekonaniach. Dlatego podtytuł tego kursu brzmi „Feng-Shui na drugą połowę życia”.  Warto wyrzucić trochę starych klamotów ze swojego świata, żeby wpuścić świeże powietrze i zrobić miejsce na nowe. Wierzę, że jest to program, który przyda się każdej dojrzałej kobiecie.

Opowiedz też o Twoim najnowszym pomyśle, rocznym programie dla kobiet dojrzałych.   

Nadszedł czas, aby pojawił się w Polsce rozbudowany projekt dla kobiet dojrzałych. Bardzo dużo dzieje się w segmencie dla młodszych dziewczyn, takich do 40-tki – one są zaopiekowane ze wszystkich stron. Wymyśliłam więc roczny program dla kobiet starszych, w wieku między 40 a 60 lat, żebyśmy się zaprezentowały światu, pokazały, że istniejemy i że jesteśmy naprawdę fajne babki. Razem możemy coś stworzyć, żeby dać odwagę i nadzieję innym dojrzałym kobietom, że to nie jest jeszcze koniec życia!

To jest kompletnie inny program niż „Teraz ja!”, ponieważ jest nastawiony na pracę na żywo, nie online. Chciałabym zebrać zespół ambasadorek i to nie muszą być żadne znane twarze. Chcę, żeby były to kobiety starsze, ale młode duchem, nastawione do życia z otwartością i empatią, ale też z gotowością, żeby wspierać siebie nawzajem. Poznajemy się, zawiązujemy zespół i zobaczymy jak ta idea przetransformuje się przez nas wszystkie. To pozwoli nam określić, jaki ma być cel tego projektu, taki który będzie w 100% satysfakcjonujący dla każdej z nas.

A jaki jest cel wyjściowy?

Zapoczątkowanie zmiany społecznej, żeby kobiety po czterdziestce i po pięćdziesiątce czuły się nadal atrakcyjne i potrzebne.

To jest bardzo zbieżne z tym, co staram się promować na blogu!

Myślę, że bardzo.

Bardzo mi zależy na tym, aby w tym programie odnieść się do spraw istotnych dla dojrzałych kobiet. Przede wszystkim, że przekwitanie to nie jest koniec życia, że ten okres ma mnóstwo darów do zaoferowania. Chcę pokazać, że bardzo dużo zależy od nas i od słuchania swojego ciała, symptomów na wczesnym etapie. Nasze ciało cały czas nas czegoś uczy, komunikuje się z nami, prosi, żeby dbać o dietę, ruch, żeby sobie radzić ze stresem i żeby się nie bać tego, że tyjemy, ale świadomie do tego wszystkiego podchodzić.

Chciałabym też nawiązać w tym programie do tego, że nie musimy tylko dawać, ale możemy też brać dla siebie. I to jest bardzo ważne, żebyśmy się na to odważyły i żebyśmy sobie na to pozwoliły. Żeby to nie było tylko tak, że to kobieta ma być cały czas tą pomocną i wychodzącą naprzeciw oczekiwaniom wszystkich osób dookoła, ale żebyśmy zaczęły obserwować, co dla nas jest dobre.  Ważne jest, żeby mówić o swoich potrzebach.

Wiem, że jednym z ważnych dla Ciebie tematów jest czas menopauzy. Podczas zeszłorocznego Festiwalu Progressteron prowadziłaś warsztat na ten temat. Czy to już będzie stały punkt w Twojej ofercie?

No właśnie, zrobiłam ten warsztat i myślałam, że temat chwyci, bo jest dużo kobiet, które przeżywają frustracje, kiedy idą do lekarza czy z powodu tych wszystkich dolegliwości, z którymi się zmagają. A tymczasem jest bardzo małe zainteresowanie takimi warsztatami.

Czy to nie wynika z tego, że menopauza to ciągle temat tabu, wstydliwy, że kobiety są z powodu menopauzy wbijane w poczucie wstydu, gorszości, bo im się kończy kobiecość?

Ja myślę, że tak. Takie jest społeczne postrzeganie, że menopauza to koniec okresu atrakcyjności fizycznej kobiety, kiedy kobieta staje się niewidzialna dla innych… A ja czuję opór i sprzeciw, bo przecież nasze życie nie kończy się w wieku 48 – 52 lat. Może być wręcz tak, jak napisała to Preeti Agrawal w swojej książce […]:„Menopauza może być szansą na przeżycie dogłębnej metamorfozy będącej nowym startem w dorosłe życie”

To piękne zdanie.

Tak. I masz zupełnie inne nastawienie, kiedy czytasz coś takiego niż kiedy czytasz, że kobieta po 50-tce czy w okresie menopauzy już nie jest atrakcyjna. Dotarłam też do pewnego polskiego raportu na temat kobiet w okresie menopauzy. I znalazłam tam takie stwierdzenie: „Na obniżenie samopoczucia kobiet w okresie klimakterium mają także wpływ panujące u nas stereotypy na temat zanikania kobiecości, utraty zmysłowości i spadek zainteresowania życiem seksualnym kobiet 50+. Wraz ze zmieniającą się cielesnością stawiają one kobiety bardziej w roli matron, które swoje najlepsze lata mają już za sobą niż kobiet, które ciągle jeszcze mogą i chcą cieszyć się seksem poza tą reprodukcyjnością”.

To co zrobić, żeby to odczarować?

Przede wszystkim wychodzić jak najwięcej do tych kobiet i uświadamiać im, że mają w sobie dużo siły, tak jak piszą o tym Joan Borysenko czy Preeti Agrawal – że to jest nasza szansa na pokazanie się w pełni dojrzałego piękna kobiecości – właśnie w tym wieku! Joan Borysenko pisze, że plemiona rdzennych Indian uważają, że kobieta dopiero w wieku 51 lat osiąga dorosłość, że to jest ten czas, kiedy my w pełni nabieramy świadomości siebie i zaczynamy żyć pełnią.

Pisze też o darach okresu przekwitania: otwarcie się na intuicję, czyli dopiero teraz mamy kontakt z tą głęboką mądrością, która jest w nas; wcześniej za bardzo przejmujemy się tym, co pomyślą o nas inni; samoakceptacja, czyli to że nareszcie zaczynamy siebie akceptować. Zaczynamy też wychodzić poza matkowanie najbliższym. Zaczynamy matkować przede wszystkim sobie, bardziej zwracamy uwagę na to, co jest dobre dla nas, czego my chcemy, jakie są nasze marzenia i to jest niesamowite!  Dzięki temu mamy energię, żeby podłączać się pod większe idee dla dobra świata, na przykład angażować się w akcje społeczne, co wielu dojrzałym kobietom daje wiele satysfakcji.

Z jakimi problemami przychodzą do Ciebie kobiety dojrzałe?

Trzeba rozróżnić kobiety, które przychodzą na warsztaty i na coaching. To są zupełnie różne kategorie. Prowadzę warsztaty z NVC tzn. Porozumienia bez przemocy, czyli jak sobie radzić ze sobą czy z innymi w momencie różnych konfliktów, zarówno wewnętrznych i zewnętrznych, na przykład z partnerem albo z dziećmi. Natomiast na coaching przychodzą osoby, które są bardzo zaangażowane i zdeklarowane, że chcą coś zmienić w swoim życiu. I wtedy problemy dotyczą zupełnie innych sfer, na przykład zmiany zawodu, bo nagle ktoś ma 45 lat i dostaje wymówienie z pracy. Dużo kobiet przychodzi z problemem samotności. Jest jakiś taki wstyd, że jest się na przykład singielką, moje koleżanki mają dzieci, niektóre już wnuki, a ja jestem sama. Albo nigdy nie wyszłam za mąż, albo mnie zostawił, albo tkwię w nieudanym związku. Dużo kobiet przychodzi z problemem poczucia bycia niekochaną.

To jaka jest Twoim zdaniem kondycja kobiety dojrzałej w Polsce?

Trudno jest mi uogólniać. Z racji tego, że ja funkcjonuję w przestrzeni rozwojowej, to do mnie przychodzą kobiety, które chcą więcej od życia.

Ja widzę dwie grupy, ciekawe czy się ze mną zgodzisz? Pierwsza to kobiety aktywne, które właśnie chcą od życia więcej, które chcą się rozwijać, a druga taka bardziej zahukana, zrezygnowana, że już za stara, nic mnie już nie czeka, już za późno… Inwestują w dzieci. A tęsknota w oczach aż bije…  

Ja bym powiedziała, że ta druga grupa jest większa. Te kobiety nawet nie mają pomysłu na to, że coś by mogły. Są już zrezygnowane. „Z czym do życia?” Znam kobiety, które w wieku czterdziestu pięciu i więcej lat idą na studia czy to pierwsze czy podyplomowe, ale myślę, że to jest może 1%. Natomiast cała reszta mówi: „Nie będę już inwestować w siebie, odkładam pieniądze na studia moich dzieci, na mieszkanie dla dzieci” Czyli dla innych.

A czy często stykasz się z czymś takim, że te kobiety obwiniają wszystkich dookoła o swoją sytuację, a nie są gotowe, aby wziąć sprawy w swoje ręce?

Bardzo często spotykam takie kobiety i słyszę: „Bo ty to masz inną sytuację, masz męża, masz to czy tamto. I ty to masz łatwiej.” I jest tak jak powiedziałaś, nie biorą odpowiedzialności za swoje życie, tylko patrzą na kogoś, komu się udało i uważają, że to spłynęło z nieba. A o sobie myślą, że nie mają szans, bo „jestem szarą myszką w księgowości i co ja tam będę gdzieś chodzić, do czegoś aspirować”.

A czy tak być musi? Co byś im powiedziała?

Zdecydowanie nie musi tak być! Problem w tym, że rzadko zadajemy sobie pytanie: Czego pragnę? Jak chcę przeżyć moje życie? Co to znaczy żyć w zgodzie ze sobą? Co mnie boli i chciałabym się tym zająć, żeby to zmienić? Nie postrzegamy siebie jako siły sprawczej, raczej biernie poddajemy się kolejom losu. No a potem narzekamy na swoje życie. A przecież to my same możemy przejąć ster i odpowiedzialność za to, gdzie, z kim i jak żyjemy.

Można zacząć od naprawdę drobnych rzeczy, od poznawania siebie. Zamiast np. narzekać, że jestem gruba, zadać sobie pytanie: Jakie smaki sprawiają mi radość? Jaka forma ruchu dodaje mi energii? i wprowadzić tego więcej do swojej diety i harmonogramu dnia. Poszukać naturalnych produktów, przetestować przepisy, pójść na jakiś kurs, zacząć się ruszać, tańczyć, poznać nowe, energiczne osoby. Ważne jest, żeby na początek zrobić remanent, zerwać z rutyną, poodcinać to, co nie jest nasze, co ciągnie nas w dół… I z większą lekkością ruszyć do przodu – po zdrowie, szczęście, spełnienie i poczucie wpływu.

A na ile otwarte są kobiety dojrzałe na własny rozwój osobisty?

Przeważnie w grupie 10 osób jest jedna, może dwie kobiety powyżej czterdziestki. I tak samo z coachingiem, na 10 osób, które się zgłoszą, jest jedna powyżej 40-tki. Choć miałam nawet dwie panie powyżej 70-tki. Zgłosiły się do mnie przez internet. Jedna z nich, z Warszawy, zapisała się na bezpłatną grupę na Facebooku „Mam czas dla siebie”, a potem zgłosiła się na jedno spotkanie na skypie. Tylko jedno, ale zawsze coś, podziwiałam ją. Potem przysyłała jeszcze przez jakiś czas smsy, zdjęcia, że „6.00 rano, a ja już jestem na spacerze”

Super!

Tak, fantastycznie.

I zobacz: NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO NA ZMIANY! Ale to wszystko jest w głowie.

Tak, w głowie. I druga babka, która do mnie napisała, 76 lat, że ona wreszcie przejrzała na oczy, że przez całe życie była dla innych i że w końcu chce być dla siebie! I zaczęła z sąsiadką umawiać się na to, że będą gotowały na zmianę, żeby mieć zawsze świeże jedzenie dla siebie i mężów, a już nie będą musiały codziennie stać w kuchni. Uważam, że to niebywały krok, zwłaszcza po 70-tce.

Fantastyczne!  Ja dużo rozmawiam z różnymi coachiniami czy autorkami różnych kursów i ciągle słyszę to samo, dojrzałe kobiety nie garną się do samorozwoju. Niech dzieci mają, ktoś tam, a ja to już trudno. Może te 1%, o którym wspominałaś coś robi, reszta nie. Chociaż mam też ostatnio wrażenie, że dojrzałe kobiety budzą się, że jest jakieś ożywienie i może coś z tego będzie.

Mam nadzieję!

Ja też. I taki nam wyszedł optymistyczny koniec. Dziękuję za rozmowę.

Ja też dziękuję.  

Link do wyjazdu w Gorce:  http://babskadzungla.pl/szkolenia/gorce-2017

Link do kursu online „Teraz ja!” http://teraz-ja.ontrapages.com/Kurs-rozwojowy-online-dla-dojrzalych-kobiet

Grupa dla dojrzałych kobiet „Teraz JA!” na Facebooku 

Artykuł o dojrzałych kobietach napisany przez Beatę i Vesnę: http://coaching.focus.pl/doskonalenie/pogodna-dojrzao-co-robi-by-odczuwa-spenienie-1034

http://babskadzungla.pl/coaching

Książki polecane przez Beatę Kosiacką: 

  1. Preeti Agrawal, Siła jest w Tobie
  2. Joan Borysenko, Księga życia kobiety
  3. Dr Christiane Northrup, Ciało kobiety, mądrość kobiety
2 komentarze 0 FacebookLinkedin
Fajna Baba

poprzedni wpis
MODA 50+ JAKĄ LUBIĘ
następny wpis
CHŁOPA NASZEGO POWSZEDNIEGO DAJ NAM DZISIAJ – MIŁOŚĆ 50+

Możesz również przeczytać

SZANUJMY MARZENIA

22 sierpnia 2023

2023 – HIT CZY KIT?

16 marca 2023

FAJNY FACET NIE GNUŚNIEJE – ANDRZEJ BALLO

30 listopada 2022

OBYŚ ŻYŁ W CIEKAWYCH CZASACH!

13 października 2022

FAJNY FACET NIE GNUŚNIEJE czyli historia wielkiej przemiany

1 października 2021

KOBIETA DOJRZAŁA – POD ŚCIANĄ CZY NA ŚCIANCE?

27 września 2021

STEREOTYPY ZE ZDARTEJ PŁYTY

7 sierpnia 2021

O dojrzałości, menopauzie i redefinicji siebie po 50-tce

31 maja 2021

Ważne są tylko te dni, które jeszcze przed...

25 maja 2021

CIESZ SIĘ ŻYCIEM I NIE MYŚL O WIEKU!

23 marca 2021

O mnie

O mnie

Mam na imię Ela i jestem w wieku, w którym kobietom podobno mija „termin przydatności do użycia”. Postanowiłam pisać o tym, że w każdym wieku można czuć się atrakcyjnym i spełnionym i wiem, że to w dużym stopniu zależy tylko od nas!

Więcej o mnie

Zapisz się na newsletter

INSTAGRAM

Za nami pierwsze spotkanie Kobiet Dojrzałych w Wa Za nami pierwsze spotkanie Kobiet Dojrzałych w Warszawie, a dziś pora na mini-podsumowanie. Pierwszy wniosek - warto się spotykać! I nie jest to tylko moje zdanie jako organizatorki, ale takie słychać było głosy na trybunie 🙂 Mamy rodziny, znajomych, często (dużo) młodszych, co jest miłe i energetyzujące, ALE dobrze nam też robi wymiana energii w grupie równolatek. Możemy wtedy swobodnie porozmawiać o sprawach, które nas na tym etapie życia dotyczą, a które może nie są równie dobrze rozumiane przez osoby z kręgów rodzinno-pracowo-towarzyskich. MY wiemy, jak jest z tym czy owym. Jesteśmy różne i funkcjonujemy w różnych układach życiowych, ale łączy nas zadowolenie z bycia kobietą dojrzałą i podejmowanie prób takiego kreowania codzienności, aby przynosiła nam jak najwięcej satysfakcji. Cudownie było posłuchać historii dziewczyn, które zjawiły się na spotkaniu (ja zawsze będę mówiła "dziewczyny", bo wierzę, że większość z nas tak się w sercu czuje), o tym, gdzie są teraz i dokąd zmierzają, ile już osiągnęły i co jeszcze by chciały... jakie wyzwania napotykają na swojej drodze i w jakich obszarach przydałoby się wsparcie. Ujmująca była otwartość przy opowiadaniu tych historii, bo nie zawsze był w nich lukier i radosne bąbelki. Większość obecnych nie czuła się dyskryminowana z powodu wieku „na co dzień” , niemniej stwierdziłyśmy, że przydałyby się działania wzmacniające pozytywny wizerunek kobiet dojrzałych i przeciwdziałające ich marginalizowaniu. 

To było bardzo miłe spotkanie, w życzliwej i ciepłej atmosferze kobiecego współodczuwania. Wydaje mi się, że wniosło pewną wartość dodaną do świadomości tego, jak wspierające i budujące są takie rozmowy między kobietami w naszym wieku.  Zwłaszcza między takimi, które podobnie myślą. Chcemy być aktywne, żyć według własnego scenariusza i spełniać marzenia. A tych nam nie brakuje! 

Na zdjęciu z jabłkiem - symbolem smakowitej i soczystej dojrzałości 🙂

#fajnababanierdzewieje #spotkaniekobiet #spotkaniekobietdojrzałych #spotkaniekobiet50plus #kobiety50plus #międzynamikobietami #dobreżyciepo50
Mówię TAK odwadze i otwartości na nowe doświad Mówię TAK odwadze i otwartości na nowe doświadczenia. Mówię NIE perfekcjonizmowi duszącemu nasze zamierzenia z lęku o to, jak wypadniemy i jak zostaniemy ocenieni. I choć nie zawsze nam wychodzi tak, jakbyśmy tego chciały, to cieszmy się z każdego kroku do przodu, z każdego mini-osiągnięcia🙂 Następnym razem będzie lepiej! 

Ogromnie ucieszyłam się z zaproszenia @ashplumplum do nakręcenia wspólnej międzypokoleniowej rolki modowej, którą niedawno tu pokazywałam. Niestety tamtego ranka nie byłam w najlepszej formie i wiele rzeczy poszło „nie tak”. Zaspałam, bo po kilku niespokojnych nocach (kto się żegna z estrogenami ten wie) akurat złapałam fazę, makijaż robiłam w pośpiechu i byle jak, potem stres, bo spóźniona… a przez pierwsze 40 minut nie mogłam oprzytomnieć i wczuć się w te cztery proste kroki naszego układu 😅 To zdecydowanie NIE był mój dzień i bardzo dużo zawdzięczam cierpliwości i empatii mojej młodszej koleżanki 🤗

NIEMNIEJ jestem bardzo zadowolona z tego nowego dla mnie doświadczenia. To była moja pierwsza w życiu rolka i z zaciekawieniem przyglądałam się „jak to się robi”. Świetnie też bawiłam się przy przebierankach i wspólnych pląsach. I nagle to BYŁ mój dzień! 

Wszystkie wiemy, że odwaga i eliminacja lęku przed ocenianiem to klucz do pewnych ambicji albo marzeń, które mamy, do podejmowania decyzji o zmianach, do pokazania swojej twórczości artystycznej, do zrobienia czegoś, o czym od dawna myślimy 🤗 Także żegnaj lęku, witaj jutrzenko odwagi and YOU GO GIRL! 💪

sukienka @zara z naszej sesji 😊

#fajnababanierdzewieje #odwagakobiety50plus #czaskobiet50plus #kobieta55plus #spotkaniekobietdojrzałych #spotkaniekobiet50plus #międzynamikobietami #icoztegożepo50 #aktywna50tka #aktywneżyciepo50 #noweprojektypo50 #nowyrozdziałpo50 #kobietydojrzałe #niebójsięmarzyćpo50 #pokażsiebiepo50
Lata po 50-tce to dla kobiety czas dużych zmian i Lata po 50-tce to dla kobiety czas dużych zmian i przejścia do nowego etapu życia. Mamy bagaż cennych doświadczeń, jesteśmy spokojniejsze, więcej w nas akceptacji i dystansu do świata. To też czas usamodzielniania się dzieci i tzw. "syndromu opuszczonego gniazda", menopauzy i dolegliwości z nią związanych, chorób i odchodzenia rodziców, przyjaciół, partnerów. Coś się kończy, coś się zaczyna. Otwierają się przed nami nowe możliwości i często od nas zależy, czy w nie wierzymy i jak je wykorzystamy. 

Droga kobieto 50+ - serdecznie zapraszam Cię na spotkanie - w luźnej atmosferze i przyjaznej przestrzeni @prahastudio.warszawa na warszawskiej Pradze, podczas którego chciałabym porozmawiać o tym, gdzie my kobiety dojrzałe jesteśmy DZISIAJ - AD 2023. Bardzo dużo się ostatnio dzieje "w temacie" 50+ , ale media społecznościowe sobie, a życie chodzi różnymi drogami.  Spotkajmy się na żywo i porozmawiajmy o tym, jak się czujemy, co nas kręci, co nas podnieca, a co tumani i przestrasza. Jakie są nasze pragnienia, a jakie lęki i obawy... Takie spotkania są zawsze bardzo ożywcze, inspirujące i wspierające. Masz ochotę spotkać inne kobiety w swoim wieku? Wpadaj! SERDECZNIE ZAPRASZAM! Wstęp wolny 

Informacje i zgłoszenia na priv. 

#fajnababanierdzewieje #spotkaniekobietdojrzałych #spotkaniekobietpo50 @prahastudio.warszawa #kobiety50plus #kobietypopiećdziesiątce #kobietypo50
To był maj, pachniała Saska Kępa! #fajnababan To był maj, pachniała Saska Kępa! 

#fajnababanierdzewieje #iznówkwitniebez  #radośćżyciapo50 #kobieta55plus #kobieta50plus #kobietapo50
„Co Was odmładza?” zapytała niedawno bardzo „Co Was odmładza?” zapytała niedawno bardzo lubiana przeze mnie i podziwiana koleżanka 50+. I tak sobie myślę, z całym szacunkiem dla tego pytania, czy to nie jest już najwyższy czas, abyśmy przestali kierować energię w stronę naszego wieku, starości czy młodości, a skupiali się na tym, co daje nam energię i życiowy napęd? Na tym, co możemy robić, aby jak najdłużej utrzymać dobrą formę i samopoczucie, aby skupić się na tym, jakie mamy pomysły na życie i tak ogólnie na tym, co nas kręci co nas podnieca… co daje błysk w oku. I robić to! Tyle! 

#fajnababanierdzewieje #fajneżyciepo50 #kobieta55plus #conaskręciconaspodnieca #spokój50plus #50plusandfit #zdrowiepo50 #dbamosiebiepo50 #wstarszymcielemłodyduch
Uwielbiam chodzić do kina i żaden Netflix nie za Uwielbiam chodzić do kina i żaden Netflix nie zastąpi mi wrażeń odczuwanych przed dużym ekranem. Najchętniej oglądam filmy „o życiu”, o meandrach relacji rodzinnych i międzyludzkich, czyli o tym, co nas dotyka na co dzień. 

„Bezmiar” to obraz, który bardzo mnie poruszył. Mimo, że rozgrywa się kilka dziesiątek lat temu w słonecznej Italii, to główne wątki aktualne są do dziś. Jak to jest żyć w nieswojej skórze? Jak żyć w przemocowym związku przypudrowanym pozorami solidności zamożnej patriarchalnej rodziny? Jaki duszący wpływ na psychikę ma to, że „nie żyjesz swoim życiem” i udajesz kogoś innego? Co czuje żywiołowa, pełna tęsknot kobieta wtłoczona w rolę, która tłamsi jej osobowość? 

„Bezmiar” to osobista historia rodzinna reżysera Emanuele Crialese, który kiedyś był Emanuelą. Magnetyczna Penelope Cruz gra jego matkę, ale ja nie mogłam oderwać wzroku od młodziutkiej Luany Giulani w roli Adriany. Film ma niedociągnięcia narracyjne, ale zostaje pod skórą. Ważny wkład w dyskusję na temat współczesnej rodziny. 

#fajnababanierdzewieje #kochamkino #magiawielkiegoekranu #bezmiar #wkinie #magiakina #kinomanka #wielkiekino
To dla mnie pierwsza wiosna od 5 lat, kiedy nikt n To dla mnie pierwsza wiosna od 5 lat, kiedy nikt nie choruje, nikt nie umiera, wszyscy mają się względnie dobrze i jest spokojnie. I choć nie jestem osobą zanurzoną w przeszłości i mocno w niej gmerającą, to wspomnienia wracają... wszystko działo się wiosną i gdzieś to w człowieku siedzi. Potrzebowałam przeczyścić system, wywalić z głowy różne toksyny, pożegnać "złe emocje" z tamtego trudnego czasu i nabrać sił przed nowym sezonem. 

Czy macie swoje MIEJSCE MOCY? Takie, gdzie najlepiej kontaktujecie się ze swoją duszą i udrażniacie dostęp do świeżych pokładów energii? Dla mnie takim miejscem jest od kilku lat Puszcza Białowieska. Tam oddycham pełną piersią, dotleniam komórki i wpadam w nieustający zachwyt nad bogactwem dzikiej przyrody. Dla mnie, mieszkanki wielkiego, ruchliwego miasta to niezbędny zastrzyk ciszy i regenerującego wpływu natury. Spędziłam tam przedłużony weekend przed Wielkanocą i to był piękny czas wiosennego odnowienia sił. Śrubki naoliwione!

#fajnababanierdzewieje #czasrefleksji #czasodnowy #czasciszy #wiosennezasilenie #kobieta55 #kobieta55plus #kobietapo50 #siłakobiety50plus #czasnanowe
Dużo światła w sercach! ❤️ #wielkanoc2023 Dużo światła w sercach! ❤️

#wielkanoc2023 #easter2023
No i mamy wiosnę, a mnie tydzień temu stuknęło No i mamy wiosnę, a mnie tydzień temu stuknęło 57 wiosen. I cóż powiem? Jest mi dobrze ze sobą i aktualnym stanem ducha. Z czułością patrzę na moją zmieniającą się twarz, z zainteresowaniem przyglądam się ewolucji osobowości i podejścia do życia. Niezmiennie pozytywne, choć przez filtr realizmu, dystansu do rzeczywistości i akceptacji, że pewne zjawiska i ludzie się nie zmienią. Coraz bardziej skupiam się na tym, co dla mnie ważne, co nie oznacza wyłącznie mnie i moich spraw. Dzielenie się z innymi też wzbogaca. 
Mam poczucie, że łagodnieję, tak wiele kwestii już nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Szkoda energii. Wolę się śmiać, najchętniej w miłym towarzystwie. To zawsze dobra inwestycja, mimo, że zmarszczek pod oczami przybywa. A co mi tam! 

Coraz więcej kobiet wyraża zadowolenie z dojrzałości i zalet tego etapu życia. Coraz częściej nie przejmujemy się cyferkami, robimy to, co lubimy, jesteśmy zauważane i „widzialne” - przede wszystkim dla siebie! 

#fajnababanierdzewieje #latalecą #peselminiestraszny #lubięswójwiek #dobrzemizesobą #kobieta55plus #woman55plus
Load More Follow on Instagram

ODWIEDŹ MÓJ PROFIL NA FB

ODWIEDŹ MÓJ PROFIL NA FB

Kategorie

  • Aktualności (75)
  • Bez kategorii (2)
  • Klub nierdzewnych (7)
  • Nierdzewna głowa (1)
  • Nierdzewne ciało (4)
  • Nierdzewny duch (7)
  • Nierdzewny facet (2)
  • Nierdzewny styl (1)

OSTATNIE WPISY

  • SZANUJMY MARZENIA

    22 sierpnia 2023
  • 2023 – HIT CZY KIT?

    16 marca 2023
  • FAJNY FACET NIE GNUŚNIEJE – ANDRZEJ BALLO

    30 listopada 2022
  • CZY DUSISZ SWOJĄ DUSZĘ?

    27 listopada 2022

Szukaj na blogu

Copyright @ 2020 Fajna baba  |  Polityka prywatności  |  Wykonanie Tailoredwebs.pl


Top
Fajna baba nie rdzewieje
  • Strona Główna
  • O mnie
  • O blogu
  • O mnie w mediach
  • Współpraca
  • Kontakt