Fajna baba nie rdzewieje
  • Strona Główna
  • O mnie
  • O blogu
  • O mnie w mediach
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Strona Główna
  • O mnie
  • O blogu
  • O mnie w mediach
  • Współpraca
  • Kontakt
Fajna baba nie rdzewieje
AktualnościNierdzewne ciało

ZARDZEWIAŁO TWOJE CIAŁO? ZADBAJ O DUCHA

by Fajna Baba 8 marca 2018
by Fajna Baba 8 marca 2018 11 komentarzy

Dzisiaj będzie trochę na poważnie, ale zdrowie to poważna sprawa i jak się zepsuje, to wszystko inne przestaje się liczyć. Czy chcemy, czy nie chcemy, to po pięćdziesiątce dopada nas peselica i organizm coraz częściej melduje o awariach i objawach zużycia. Wszyscy na coś narzekają. Tego strzyka, temu pika, tamtemu skrzypi. W kościach chrobocze, w stawach trzeszczy. Tu nadciśnienie, tam cukrzyca, gdzieś coś łamie. Zaczynają się problemy z sercem, nerkami i stawami. Kręgosłup boli już od dawna, a chorobę Hashimoto ma prawie co trzecia kobieta. O strasznym słowie na r** nawet nie wspominam. Niby idziemy z postępem, ale z drugiej strony cywilizacja nas nie oszczędza. Środowisko zanieczyszczone, smog szaleje, jedzenie coraz gorszej jakości, a stresów nam nie brakuje. Sami też solidnie zapracowujemy na pogarszający się stan zdrowia. Mało znam mnichów i mniszek, którzy prowadzą ascetyczny i obsesyjnie zdrowy styl życia. Sama też do nich nie należę i ulegam przeróżnym pokusom. Taka już nasza natura, że lubimy sobie podjeść, popić czy zapalić, a niestety to, co sprawia nam przyjemność, niekoniecznie jest dla nas dobre. A już na pewno nie po pięćdziesiątce i wypadałoby wprowadzić pewne korekty do naszego programu. Tylko czy potrafimy?

Impreza aż do końca?

Pod koniec 2016 roku w brytyjskim Guardianie ukazał się ciekawy artykuł p.t. „Mniej jeść i pić? W Roku Umierających Przedwcześnie musimy stać się realistami”. Był to rzeczywiście rok, w którym niespodziewanie odeszło wielu artystów takich jak David Bowie (69, rak wątroby), Prince (57, przedawkowanie środków przeciwbólowych), Carrie Fisher (60, atak serca) czy George Michael (53, niewydolność serca i stłuszczenie wątroby). Nie da się ukryć, że wszystkie te przyczyny są pochodną stylu życia (alkohol, narkotyki, leki). Większość z nas  nie jest celebrytami, którzy ciągle balują albo mierzą się z presją kreatywności i popularności, ale też lubimy się zabawić albo odreagowywać stresy. Każdy ma na sumieniu grzeszki przeciw zdrowiu. Narodowy program zdrowia publicznego w Anglii, zachęcający do zmiany nawyków na bardziej prozdrowotne, nie spotkał się z dużym zainteresowaniem obywateli. 80% Brytyjczyków w średnim wieku ma nadwagę i za mało ćwiczy, ale większość z nich nie chce zastanawiać się nad tym, jaki wpływ może to mieć na ich zdrowie. Są jak Scarlett O’Hara ze swoim słynnym „pomyślę o tym jutro”. Dziś wolą imprezowanie i folgowanie przyjemnościom niż zawracanie sobie głowy kasandrycznymi prognozami.

W Polsce jest chyba podobnie. Przynajmniej sądząc po tym, co widzę dookoła. Trudno jest zrezygnować ze szkodliwych przyzwyczajeń. Odmówić sobie słodyczy albo ulubionych potraw z gęstymi sosami, papierosów lub nadmiernej ilości alkoholu, zaś ruch to dla wielu przejście od stołu do kanapy. A zegar tyka i nikt nie ma immunitetu od chorób. Sama się o tym niedawno przekonałam. Przytrafiło mi się coś, co dosłownie ścięło mnie z nóg, ale potem bardzo mocno na te nogi postawiło. Być może też, paradoksalnie, było to najlepsze, co mogło mi się przydarzyć, żeby przewartościować podejście do życia i zdrowia.

Nierdzewna Baba zardzewiała

Ostatnie 2 lata były dla mnie trudne i w sprawach osobistych i na froncie zawodowym. Tak jakby los chciał mi pokazać: „A widzisz, odgrażałaś się, że pięćdziesiątka ciebie nie dotknie, a tu co?” Starałam się dzielnie stawiać czoła kolejnym wyzwaniom, ale wiadomo, że nieszczęścia chodzą parami, a nierzadko stadami. Dlatego przeżyłam szok, kiedy w lipcu 2016 roku usłyszałam od ortopedy diagnozę, że ból w biodrze, który odczuwałam to wada wrodzona, która właśnie się ujawniła i konieczna jest operacja wstawienia endoprotezy. Jak to? Ja, osoba, która bez ruchu nie może żyć, ma mieć sztuczny staw?! Rozpaczałam przez 3 dni, a potem zmartwychwstałam, „poprawiłam koronę” i opracowałam plan działania.  Powiedziałam sobie, że są gorsze sprawy, a od tego się nie umiera. Nie użalałam się nad sobą. Starałam się być aktywna i normalnie żyć. To nie pozwalało mi myśleć o problemach. Wzięłam serię zastrzyków w staw, aby zneutralizować ból. W styczniu 2017 wystąpiłam na Zlocie Latającej Szkoły z historią pod tytułem “Opowieść o czarnej dupie i o tym, jak ją zamienić w brazylijskie pośladki”.  Chciałam  inspirować i dawać nadzieję, że z najgorszej czarnej dziury można wyjść wzmocnionym. I tak się stało. Operacja miała miejsce we wrześniu, wszystko poszło dobrze, a ja, dzięki uporowi i intensywnym ćwiczeniom, chodziłam bez kul już po siedmiu tygodniach. Po 3 miesiącach wróciłam do pływania, chodzenia z kijkami i jogi. Byłam na tańcach. Na wiosnę szykuję się na rolki. Dziś, po 6 miesiącach od operacji w ogóle po mnie nie widać, że mam ciało obce w organizmie. A pośladki już prawie brazylijskie.

Program antykryzysowy 

W moim przypadku jest zawsze ten sam. Ruch, zdrowa dieta i dbałość o dobry nastrój. Pomimo problemów, a może właśnie z ich powodu stawiam przede wszystkim na wzmacnianie ciała i ducha. I to zawsze działa. Ruch daje mi energię i jasność myśli, dieta dobre samopoczucie, a dobry nastrój siłę do pokonywania trudności. Ostatni kryzys spowodował, że wprowadziłam te działania z jeszcze większą intensywnością. Bardzo dużo ćwiczyłam, pływałam, jeździłam na rowerze i rolkach. Kiedy dodatkowo dowiedziałam się, że mam Hashimoto, co podejrzewam pojawiło się z powodu akumulacji stresów, z rekomendacji mojej pani endokrynolog z dnia na dzień przerzuciłam się na dietę bezglutenową i bezlaktozową. Ja, która pierwsza wyśmiewała się z nowej mody celebrytów. Tymczasem okazało się, że mój organizm zareagował rewelacyjnie – jakbym odetkała zamuloną szlamem rurę, przez którą nagle popłynął zablokowany strumień energii. To była spektakularna zmiana samopoczucia.

Piszę o tym tak obszernie, bo jestem dumna z tego, że szybko doszłam do formy. Zawdzięczam to rehabilitacji i intensywnym ćwiczeniom, a dzięki diecie nie mam problemów z wagą, co również miało duże znaczenie. Dziś znowu stoję pewnie na nogach i jestem w dużo lepszej formie fizycznej i psychicznej niż przed operacją. Przez ten trudny okres bardzo zbliżyłam się z rodziną, która zapewniła mi nieocenione wsparcie pod wieloma względami. Nauczyłam się prosić o pomoc i tę pomoc przyjmować, a my kobiety często mamy z tym problem. Zmieniła się konstelacja znajomych i przyjaciół, pewne relacje uległy weryfikacji. Zmieniłam się ja sama. Stałam się bardziej otwarta na innych i ich problemy. A przede wszystkim zrozumiałam, że nie jesteśmy  „niezniszczalni” i „nieśmiertelni”. Dlatego jestem teraz jeszcze bardziej zdeterminowana, aby sięgać po marzenia i plany (patrz poprzedni wpis), a także dbać o siebie i swoje potrzeby. O formę fizyczną, dietę, sen, odpoczynek i relaks, o relacje międzyludzkie, z rodziną i przyjaciółmi. O wszystko to, co ważne, aby dobrze żyć.

Dziewczyny (i chłopaki) – róbcie badania, żeby Was coś nie zaskoczyło. Żyjcie w zgodzie z bliskimi, nie produkujcie niepotrzebnych stresów, odważnie mówcie o swoich emocjach i potrzebach. Zwracajcie uwagę na to, co na talerzu, ograniczcie tłuszcz, sól i cukier. Ruszajcie się. Dla dobrego nastroju i zdrowia. Mamy tylko ten czas, który nam pozostał. Zróbmy z niego dobry użytek. I oby jak najmniej korozji.

11 komentarzy
0
FacebookLinkedin
Fajna Baba

poprzedni wpis
MARZENIAMI PIEKŁO JEST WYBRUKOWANE
następny wpis
JAK HARTOWAŁA SIĘ STAL CZYLI JAK ZOSTAŁAM MORSEM

Możesz również przeczytać

CIESZ SIĘ ŻYCIEM I NIE MYŚL O WIEKU!

23 marca 2021

PO TYM ROKU NIE ŻYJ W MROKU

31 grudnia 2020

HANNA GREŃ – MARZEŃ NIE ZABIJAM

15 grudnia 2020

5-5-5 czyli MANIFEST JUBILEUSZOWY

24 listopada 2020

MENOPAUZA – KSIĄŻKI

23 maja 2020

MENOPAUZA – OSWOIĆ I NEGOCJOWAĆ

22 maja 2020

FAJNE DZIEWCZYNY NIE RDZEWIEJĄ

22 kwietnia 2020

NIE PORZUCAJ NADZIEJE, JAKOĆ SIĘ KOLWIEK DZIEJE

18 kwietnia 2020

JUTRO BĘDZIE FUTRO

25 marca 2020

2020 – TO BĘDZIE DOBRY ROK!

18 stycznia 2020

O mnie

O mnie

Mam na imię Ela i jestem w wieku, w którym kobietom podobno mija „termin przydatności do użycia”. Postanowiłam pisać o tym, że w każdym wieku można czuć się atrakcyjnym i spełnionym i wiem, że to w dużym stopniu zależy tylko od nas!

Więcej o mnie

Zapisz się na Newsletter

INSTAGRAM

W minionym tygodniu skończyłam 55 lat. Jak się W minionym tygodniu skończyłam 55 lat. Jak się z tym czuję? Wspaniale! Ta pani jeszcze może proszę Państwa! I to całkiem sporo, a jeszcze więcej jej się chce! Myślę, że taki stan ducha potwierdzi wiele z Was, którzy jesteście w podobnym wieku i starsi, prawda? 
 
Program antykorozyjny, który sobie wymyśliłam sprawdza się bardzo dobrze, nie tylko wtedy, kiedy wszystko gra, ale i w trudniejszych, a nawet bardzo trudnych sytuacjach. Tak zwanych wyzwań życiowych przecież nie brakuje. Zwłaszcza teraz. A mimo wszystko jestem zadowolona – umiem czerpać z tego, co mnie zasila i nie poddawać się temu, co chce złamać. Może dlatego, że urodziłam się u progu wiosny? A w życiu jest jak w marcu, człowiek promienieje, kiedy jest słońce, ale musi być gotowy i na grad. 
 
Jestem dumna z mojego wieku i cieszy mnie forma, w jakiej jestem. Fizyczna, psychiczna, emocjonalna. Dojrzałość przyniosła mi akceptację siebie i wewnętrzny spokój, dystans do rzeczywistości i asertywność. Część przyszła sama, nad pewnymi sprawami trzeba było popracować. Było warto. Poczułam się pewniej, uwierzyłam w siebie, polubiłam. Z wadami negocjuję. Pomimo mojej mini-niepełnosprawności i ograniczeń, jakie ona narzuca, czuję się silna, sprawna i fit. Z nami „seniorami” jest jak z automobilami. Są te piękne, nowoczesne i szybkie, ale są też modele retro. I one coś w sobie mają. Może nie aż takie osiągi, może karoseria już tak nie lśni, ale przecież nam się podobają i większość z nich ma sporą wartość. 
 
A skąd te rogi? No cóż, pomimo „dojrzałego wieku” nie opuszcza mnie dusza psotnego dziecka. Teraz zaś, skoro lat przybywa, szykuję się do roli piekielnej staruszki i bardzo mnie ta wizja pociąga 😉
 
Życzę Wam wszystkim pięknej wiosny i dużo energii! Bądźcie na 5tkę, 6tkę, 7kę, a nawet 8semkę! Skala ocen idzie tyle w górę.
 
A ja na jakiś czas znikam, ponieważ mojej energii, siły i wsparcia potrzebuje teraz moja rodzina. Bywajcie!
...
#fajnababanierdzewieje #dziewczynana5 #kobietadojrzała #icoztegoże50plus #fitpo50 #kobieta50plus #kobieta55 #woman55 #50plusandfabulous #dobreżyciepo50
Co za dzień! ❤️ ... #fajnababanierdzewieje #b Co za dzień! ❤️
...
#fajnababanierdzewieje #birthday #urodziny #mójdzień #kobieta55 #woman55
Siedział człowiek w tej puszczy, chłonął wid Siedział człowiek w tej puszczy, chłonął widoki wszelakie i o świecie nie myślał. A tu Dzień Kobiet wybuchł z mocą bomby atomowej i dobrze! Przeczytałam wiele mądrych i ciepłych słów i cieszę się bardzo, że kobiety coraz częściej biorą sprawy w swoje ręce i żyją wg własnego scenariusza, sięgają po coś, co jeszcze do niedawna było dla nas niedostępne. Są aktywne w wielu dziedzinach życia, nie tylko tych tradycyjnie kobiecych, odnoszą coraz więcej sukcesów, mówią własnym głosem. Cieszę się też, że coraz częściej są dostrzegane jako równorzędne partnerki i doceniane. Niemniej nadal jest wiele do zrobienia. 
...
Ja uwielbiam być kobietą i bardzo dobrze się w kobiecej skórze czuję. Niezależnie od tego, czy mam na sobie strój sportowy i ciężkie buciory czy obcisłą sukienkę i szpilki. Czy jestem profesjonalistką w pracy czy kobietą domową, a nawet kobietką... Kobieta niejedną ma twarz, ale to już wszystkie wiemy 😀 Mnie pasuje ta różnorodność, to odchodzenie od jednego słusznego szablonu. Dzięki temu jest ciekawiej. Podoba mi się, że coraz częściej się wspieramy (choć bywa różnie, zwłaszcza, jeśli na horyzoncie pojawi się ON 😉) i mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma. Oczywiście mamy swoje grzeszki i słabości, ale wierzę, że mimo wszystko więcej w nas dobroci i miłości, którą dajemy światu. Ja bardzo dużo wsparcia dostaję od kobiet i jestem za to wdzięczna. Dlatego składam Wam wszystkim spóźnione życzenia jak najlepszego samopoczucia w kobiecej skórze i otwarcia na te wszystkie możliwości, które obecnie mamy ❤️❤️❤️🌹🌹🌹
...
#fajnababanierdzewieje #dzieńkobiet #lubiębyćkobietą #kobietadojrzała #dobrzebyćkobietą #kobietapopięćdziesiątce #kobieta55 #kobieta50plus #fajniebyćkobietą
Cóż za cudowny dzień w Puszczy Białowieskiej. Cóż za cudowny dzień w Puszczy Białowieskiej. Od wczesnego rana obserwacja żubrów na wypasie, a potem wycieczka po dzikiej puszczy razem z panią Lusią z Czajka Puszcza Białowieska, kobietą 50+ oczywiście! Pani Lusia jest przewodniczką od wielu lat i białowieskie chaszcze, ostępy i parowy zna na wylot. Dziś chodziliśmy ścieżkami z dala od turystycznych szlaków, co lubię najbardziej. Spotykasz tylko dzikiego zwierza albo liczne po nich ślady. Po dzisiejszym dniu wiem, co to stado kawalerskie, jak werblują i stołówkują się dzięcioły, dlaczego wilki drapią drogę, co to znaczy buchtować i gdzie chodzą do salonu fryzjerskiego żubry. Uwielbiam bliskie spotkania trzeciego stopnia z przyrodą, a dzięki pani Lusi znowu poszerzyłam horyzonty. Już jesteśmy umówione na jesienne rykowisko jeleni. Tymczasem ja ryczę z zadowolenia 🙂
...
#fajnababanierdzewieje #puszczabialowieska #odkrywamnaturę #dobrzemi #naturajestpiękna #wyprawypopolsce #polskajestpiękna #kobieta50plus #aktywna50plus #ciekawaświata #otwartanaświat #kobieta55 #kobietapopięćdziesiątce #dobreżyciepo50 #podróżepopolsce #polandisbeautiful #poland

Zdjęcia pani Lusia z Czajka Puszcza Białowieska
Już niedługo Dzień Kobiet, a mnie ciągle wi Już niedługo Dzień Kobiet, a mnie ciągle wisi w głowie hasło wystawy Helmuta Newtona: LUBIĘ SILNE KOBIETY. A ja lubię mężczyzn, którzy nie boją się mądrych, inteligentnych i „silnych” kobiet. Niestety ponoć są w mniejszości. 
...
Ale co to właściwie znaczy „silna kobieta”? Czy to jest ktoś o mocy gigantów, strzelający z oczu piorunami, ciskający gromy i depczący smokom po głowach? I drżyjcie biedne chłopy, bo was rozniesie w proch i w pył? 
...
A może silną kobietą jest samotna matka wychowująca jedno czy kilkoro dzieci? 
Może żona znosząca przemoc męża albo ta, która wreszcie od niego odchodzi? 
A może kobieta opiekująca się niepełnosprawnym dzieckiem? 
Albo ta, która idzie do pracy na 8 godzin, a potem odrabia drugą szychtę w domu do późnego wieczora i wszystko ogarnia?
A czy ambitna i efektywnie działająca bizneswoman musi od razu być uważana za korposucz ? Czy silna kobieta jest pozbawiona uczuć i wrażliwości? I czy nie potrzebuje być też zwykłą kobietą? 
...
Ponoć stałyśmy się zbyt wymagające i roszczeniowe... 
A Wy co myślicie? Kim jest dla Was silna kobieta i czy da się z nią żyć? 🙂 
...
Are you afraid of so called strong women? 🙂
...
#fajnababanierdzewieje #silnekobiety #lubięsilnekobiety #silnakobieta #silnaiszczęśliwa #kobieta50plus #emocjedojrzałejkobiety #po50 #kobietapopięćdziesiątce #kobietapo50 #kobieta55 #inteligentnakobieta #gdziecimężczyźni #niebójsięsilnychkobiet #silnaiciekawa
Gotowa na wiosnę! Przyroda budzi się do życia Gotowa na wiosnę! 
Przyroda budzi się do życia 🙂
...
#fajnababanierdzewieje #wdobrejformiepo50 #energia50plus #50plusandfit #kobieta50plus #aktywna50plus #kobieta55 #zdrowystylżyciapo50 #50plusnoico #over50 #woman55 #optymistka #pełnażyciapo50 #happyafter50 #szczęśliwa50plus
Miło mi się dzisiaj zrobiło, kiedy zobaczyłam Miło mi się dzisiaj zrobiło, kiedy zobaczyłam wpis Magdy z @perlywwielkimmiescie o naszej przyjaźni, pomimo tego, że jesteśmy tak różne! Magda - dzięki - i z wzajemnością! A przy okazji wspaniale  wspomnieć tamto barwne spotkanie 2 lata temu 🙂🙋‍♀️😘
...
#fajnababanierdzewieje #babskaprzyjaźń #kolorowopo50 #kobietypo50 #kobietypopiećdziesiątce #stylowe50plus #stylowopo50 #moda50plus #styleover50 #zfantazją #lubiękoloroweubrania
Bardzo trudno jest mi wyobrazić sobie świat be Bardzo trudno jest mi wyobrazić sobie świat bez sztuki. Potrzeba obcowania z twórczą ekspresją i artystyczną wyobraźnią jest integralną częścią mojej duszy. Literatura, film, teatr, muzyka czy sztuki wizualne rozszerzają aplikację zwaną „życiem” o inne spojrzenie, wrażliwość, estetykę. Mnie to wzbogaca, zadaje pytania, porusza wiele strun w głowie i sercu. 
...
Zdjęcia Helmuta Newtona uwielbiam od lat, widziałam je w muzeum w Berlinie, w albumach, w sieci. Zachwycam się jego barwną osobowością i życiem. Fascynuje mnie sposób, w jaki postrzegał kobiety. Nie uważam, aby traktował je przedmiotowo, mimo, że kobieca seksualność jest jednym z wiodących tematów jego twórczości. Kocham też radosne, niesztampowe podejście Newtona do fotografowania mody. Cudownie oglądać jego zdjęcia z lat 1960-ych, epoki, która mnie akurat jest bliska. Tyle wrażeń, tyle wrażeń! Ciągle mam te zdjęcia przed oczami. Bardzo polecam tę wystawę 🙂
...
#fajnababanierdzewieje #otwartagłowa #sztukajestważna #otwartanaświat #zachwytsztuką #widzęwięcjestem #czujęwięcjestem #helmutnewton #życiepoprzeztwórczość #sztukajestpotrzebna #mojepasje #kochamfotografię #pięknezdjęcia
Gotowa na weekend 🙂 ... #fajnababanierdzewieje Gotowa na weekend 🙂
...
#fajnababanierdzewieje #zarządzanieenergią #czasemwartoodpuścić #energia50plus #kobieta50plus #kobieta55 #dbamosiebiedlasiebie #kobietapopięćdziesiątce #lubiędbaćosiebie #dobreżyciepo50 #womanover50 #goodlifeafter50 #woman55 #over50

ODWIEDŹ MÓJ PROFIL NA FB

Facebook

Kategorie

  • Aktualności (66)
  • Klub nierdzewnych (7)
  • Nierdzewna głowa (1)
  • Nierdzewne ciało (3)
  • Nierdzewny duch (5)
  • Nierdzewny styl (1)

OSTATNIE WPISY

  • CIESZ SIĘ ŻYCIEM I NIE MYŚL O WIEKU!

    23 marca 2021
  • PO TYM ROKU NIE ŻYJ W MROKU

    31 grudnia 2020
  • HANNA GREŃ – MARZEŃ NIE ZABIJAM

    15 grudnia 2020
  • 5-5-5 czyli MANIFEST JUBILEUSZOWY

    24 listopada 2020

Szukaj na blogu

Copyright @ 2020 Fajna baba  |  Polityka prywatności  |  Wykonanie Tailoredwebs.pl


Top