Liczby to nie jest moja specjalność, ale muszę szczerze przyznać, że urzeka mnie zestawienie tych dwóch dwudziestek. Jest w tym coś magicznego, coś co sprawia, że wierzę i czuję, że to będzie rok szczególny. Skąd takie przekonanie, skoro póki co, początek mamy taki, jak w słynnym zdaniu otwierającym sienkiewiczowskie „Ogniem i mieczem”? „… był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia.” No i mamy: apokaliptyczne ognie w Australii, miecze w gotowości na Bliskim Wschodzie, a popisy gladiatorów naszej rodzimej polityki mogą nam zafundować niejedno nadzwyczajne zdarzenie. Ale nic to, Baśka, nic to! Mój szósty zmysł, a przede wszystkim mentalne nastawienie powoduje, że chcę, aby to był dobry rok. Przeprogramowałam swój system operacyjny na Kanał Plus.
Daily Archives