Kiedy w styczniu ogłosiłam rok 2018 rokiem spełniania marzeń i napisałam moją listę TOP10+1, to nawet w najśmielszych snach nie oczekiwałam, że to co sobie wymyśliłam zacznie spełniać się tak szybko! Myślę, że jest coś w tym, co napisał w „Alchemiku” Paolo Coelho: „… kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu”. Dwa pierwsze marzenia z listy już spełniłam. I chyba rzeczywiście wszechświat zobaczył, że jestem zdeterminowana, aby iść w kierunku marzeń, bo zaczął mi pomagać! Najpierw zapukał w moje drzwi z wiadomością, która mnie zelektryzowała. Wygląda na to, że we wrześniu stanie się coś, o czym już przestałam myśleć, a tu proszę! Ale póki co, cicho sza! A niedawno skontaktowała się ze mną firma Katalog marzeń, która chce przełamywać schematy myślowe i pokazać, że czas na próbowanie nowych rzeczy jest w każdym wieku, a nie tylko wtedy, kiedy ma się dwadzieścia lat. W tej chwili większość klientów tego serwisu to ludzie bardzo młodzi. To co, dziewczyny i chłopaki? Pokażemy, że nas też jeszcze na wiele stać? Jest ku temu okazja, bo firma zaprasza do udziału w akcji „Chcę to przeżyć”, w której można wygrać spełnienie marzenia za darmo! A jest z czego wybierać. Marzy Ci się lot balonem, skok ze spadochronem, a może nurkowanie lub jazda ferrari? Zgłoszenia do 30 kwietnia!
Ostatnie Posty
-
Wiecie już, że jestem osobą, dla której sprawy zdrowia są bardzo ważne. Regularnie się badam, dbam o odpowiednią dietę, dużo się ruszam, staram się wysypiać. OK, mam małe grzeszki na sumieniu, ale kto ich nie ma, niech pierwszy rzuci kamieniem. Tylko, żeby trafić do celu, trzeba dobrze widzieć. A jak tam u Was wyglądają te sprawy, hę? Kiedy ostatni raz badaliście…
-
Wiem, że już wszyscy mają dosyć zimy i tęsknią do wiosny, a ja tu jeszcze z takim tematem wyjeżdżam. Zanim więc przeczytacie ten wpis, przygotujcie sobie kubek gorącej herbaty lub kawy, wypijcie kieliszeczek naleweczki albo złapcie gorącego chłopa i pod kocyk z nim! Trzeba się ogrzać, bo będzie zimno, bardzo bardzo zimno. Ostrzegam, bo wiem, że większość …
-
Dzisiaj będzie trochę na poważnie, ale zdrowie to poważna sprawa i jak się zepsuje, to wszystko inne przestaje się liczyć. Czy chcemy, czy nie chcemy, to po pięćdziesiątce dopada nas peselica i organizm coraz częściej melduje o awariach i objawach zużycia. Wszyscy na coś narzekają. Tego strzyka, temu pika, tamtemu skrzypi. W kościach chrobocze, w stawach…
-
Z marzeniami, jak z dobrymi chęciami. Chcemy chcemy, a wychodzi tak jak zwykle. I wznosimy oczy ku niebu albo wzruszamy ramionami i zatapiamy się w mniejszych lub większych frustracjach. Niespełnienie to choroba naszych czasów, a większość ludzi to specjaliści de luxe w tej dziedzinie. Kiedy przychodzi kryzys wieku średniego, a z reguły przychodzi, podsumowania…
-
Przełom starego i nowego roku to czas szczególny, ale i wymagający. Dużo zaleceń i oczekiwań. Święta z obowiązkową „magią” i powszechną szczęśliwością. Uporządkowanie spraw, żeby w Nowy Rok wejść z czystym kontem (i sumieniem), a potem hucznie go przywitać podczas szalonej, powtarzam – koniecznie „szalonej” zabawy w Sylwestra. Prawda jest taka, że w Nowy…
-
Aktualności
Dojrzałość doceniona czyli Projekt Kobieta po polsku. Mężczyzna po polsku.
by Fajna Bababy Fajna BabaPolskie kobiety dojrzałe długo czekały na taki projekt jak „Kobieta po polsku. Mężczyzna po polsku”. Jest to cykl imprez poświęconych w szczególności właśnie im. Powstał po to, by dodać im odwagi i motywacji do działania oraz wydobyć na światło dzienne ich zewnętrzne i wewnętrzne piękno. Spotkania uwalniają energię oraz błysk w oku utracone w życiowej batalii…
-
„Najokrutniejszy miesiąc to kwiecień” napisał w pierwszej linijce poematu „Ziemia jałowa” T.S. Eliot, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury z 1948 roku. Nie jestem specjalnie poetycka, ale jest to tak poruszająca fraza, że pamiętam ją po 30 latach od zakończenia studiów anglistycznych. Ten piękny, choć trudny utwór został wydany w 1922 roku i …
-
Swojego stanu ducha po wizycie w podwarszawskim Klubie ProKobieta50+ nie mogę opisać inaczej jak „oszołomienie”. Dawno nie miałam do czynienia z tak wysokim poziomem kobiecej energii, radości życia i babskiej wspólnoty. Swoimi pomysłami, aktywnością i działaniami dziewczyny z Józefowa mogłyby obdzielić kilka kół gospodyń wiejskich i miejskich razem…
-
Lato dobiegło końca, a w serca wkrada się żal za uwielbianą przez wszystkich kanikułą. Internet pełen jeszcze jest świeżutkich wspomnień. Woda, plaża, kwitnące ogrody i łąki, powszechny luz i wylogowanie z trudnych tematów. Komu to przeszkadzało? Ale niestety. „Pociemniało, poszarzało, jesień – jak to tak?” chciałoby się zaśpiewać za Markiem Grechutą.…
-
Dzisiaj wpis z gatunku science-fiction, fantasy albo bajek z Tysiąca i jednej nocy. Przynajmniej dla tych, którzy babki 50+ uważają za skamieliny z czasów przedjurajskich. Co to już ani ręką ani nogą, ledwo kuśtykają i na I piętro wejść trudno. A tu 50+ latka na rolkach? A dlaczegóż by nie? I Pani jeszcze może? Ano może i chce i bardzo się podoba. A kto mi zabroni?…